tag:blogger.com,1999:blog-69776121496287027042024-03-13T08:29:29.809-07:00Przerzucając kartki"Autor pisze tylko połowę książki, druga połowa należy do czytelnika"zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.comBlogger31125tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-54486266421188677302012-03-20T15:41:00.001-07:002012-03-20T15:43:29.940-07:00Oczy zmrużone w mroku - Anetta Kołodziejczyk-Rieger<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-e3y3eVigttA/T2kD0zT2YOI/AAAAAAAAAFo/nz8IEMNCHsw/s1600/oczy-zmruzone-w-mroku_anetta-kolodzieczyk-rieger-99903684733_978-83-7722-242-3_600.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-e3y3eVigttA/T2kD0zT2YOI/AAAAAAAAAFo/nz8IEMNCHsw/s320/oczy-zmruzone-w-mroku_anetta-kolodzieczyk-rieger-99903684733_978-83-7722-242-3_600.jpg" width="185" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Autor: Anetta Kołodziejczyk-Rieger </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Wydawnictwo - </span><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Novae Res</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Moja ocena - 4.5/6</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"> Długo się zastanawiałam nad tym jak powinna wyglądać ta recenzja. Od bardzo dawna nie miałam takiej pustki w głowie po przeczytaniu tak wartościowej książki - „Oczy zmrużone w mroku” Anetty Kołodziejczyk-Rieger, dlatego postaram się wam wytłumaczyć moje milczenie umysłu. <br />
</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Dwie kobiety – Ewa i Natalia, na pozór wiodą normalne życie. Lecz kiedy jesteśmy w stanie bliżej im się przyjrzeć dostrzegamy ich prawdziwe problemy. Niezrozumienie doprowadza do tego, ze same się gubią w swojej rzeczywistości. Czy uda im się uporać we własnym mroku, czy przykryje je ciemność? Tego dowiecie się jedynie gdy weźmiecie tą książkę do ręki. <br />
</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Kiedy wzięłam książkę do ręki, długi czas spędziłam nad interpretacją okładki. Nie ma tu żadnych wątpliwości, ze grafik spisał sie znakomicie wykonując swoje zadanie. Przedstawiając taki, a nie inny obraz całej historii trzeba być niezmiernie kreatywnym. Bez wątpienia okładka przykuwa wzrok swoją innością. <br />
</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Każda książka ma wady i zalety. Czasem, tylko jedne bądź drugie bardziej, lub mniej przyciągają do siebie czytelnika. Mnie niestety od całej opowieści odciągały niezliczane szczegóły i drobiazgi, którymi autorka wykarmiłaby całe wojsko. Mnie osobiście one wynudzały. Zamiast pobudzić moja wyobraźnie, abym mogła w detalach wyobrazić sobie jak to wszystko wyglądało, one je zanudzały.<br />
</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Za co można pochwalić autorkę to na pewno za fakt, że nie tylko rozdrabniała się ze szczegółami co nie było dobre, lecz umiała doszczętnie pisać o uczuciach. Było to potrzebne czytelnikowi, aby umiał wczuć się w życie bohaterek. Wiedziała kiedy dodać swoje pięć groszy aby pobudzić emocje bohaterów jak i odbiorców całej historii. <br />
</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Na pewno nie jest łatwe pisanie jednej Historii, która ma w sobie jeszcze dwie inne opowieści. Muszą one być tak dobrze ujęte aby czytelnik znalazł połączenie, które umiałby się wpasować. <br />
</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Nie jestem przekonana czy książka jest dla każdego. Mi było na początku bardzo ciężko przebrnąć i dostosować się do świata przedstawionego, jednakże jeśli ktoś się już skusi i przebrnie przez to co go drażni znajdzie w niej osobistości, które go na pewno urzekną. A może nawet w tych dwóch kobietach odnajdzie gdzieś siebie? </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><br />
</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Za książkę dziękuję wydawnictwu </span><span style="background-color: white; color: black; display: inline ! important; float: none; font-family: Arial,Verdana,Tahoma,San-serif; font-size: 13px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 20px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Novae Res</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-w9756cIqDGM/TfyNj-xcXFI/AAAAAAAAAEA/3v_xHv7DNwI/s1600/nova+eres.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-w9756cIqDGM/TfyNj-xcXFI/AAAAAAAAAEA/3v_xHv7DNwI/s1600/nova+eres.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><span style="font-size: small;"><span style="color: black; font-family: 'MS Shell Dlg 2';"></span></span><a href="http://lubimyczytac.pl/autor/40902/anetta-kolodziejczyk-rieger" style="border-bottom: 0pt none;"><span itemprop="author"></span></a>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-42693351615803485562012-03-10T09:03:00.000-08:002012-03-10T09:03:58.276-08:00Opowiem wam o Geraldine - Dominika Banaszak<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-48RBV3htTHc/T1uFpja9e5I/AAAAAAAAAFg/yNMTvzEHulc/s1600/opowiem-wam-o-geraldine_dominika-banaszak-99903684727_978-83-7722-245-4_600.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-48RBV3htTHc/T1uFpja9e5I/AAAAAAAAAFg/yNMTvzEHulc/s320/opowiem-wam-o-geraldine_dominika-banaszak-99903684727_978-83-7722-245-4_600.jpg" width="192" /></a></div>Autor - Dominika Banaszak<br />
Czas wydania - 2012r.<br />
Wydawnictwo - Novae Res<br />
Moja ocena - 5.5/6<br />
<br />
Przewijając się przez codzienność, niekiedy stajemy się znudzeni i żeby urozmaicić życie, zaczynamy doszukiwać się na pierwszy rzut oka świetnych rozwiązań. Jednakże później okazują się one bezwartościowymi błędami, które mogliśmy swobodnie ominąć. Dominika Banuszak w swojej książce Opowiem wam o Geraldine pokazuje historie kobiety, która popadając w niejasne błędy doszukiwała się nieszczęścia w swoim szczęśliwym życiu. <br />
<br />
Geraldine to pacjentka szpitala psychiatrycznego, bohaterka historii o młodej dziennikarce, która poznała Geraldine w psychiatryku szukając inspiracji do artykułu. Pacjentka zaczęła opowiadać jej historie swojego życia... A wszystko zaczęło się od tego kiedy zaczął podobać jej się zajęty mężczyzna. Martin nie był do końca szczery ze swoja dziewczyną, bo gdy ona wyjeżdżała na jej miejscu znajdowała się Geraldin. Z czasem przestały jej wystarczać jednorazowe spotkania, chciała więcej i w końcu dostała to czego pragnęła, a nawet jeszcze więcej, bo zaszła w ciążę. Nikt się tego nie spodziewał, dlatego poronienie było dla nich jeszcze większym szokiem niż sama wiadomość o zapłodnieniu. Nasza bohaterka załamała się, a błysk w oku pojawił się dopiero wtedy, kiedy odważyła się podejść do przystojnego nieznajomego. Przez zdradę, którą tak ukrywała przed swoim partnerem zaszła ponownie w ciąże. Wyjechali, na świat przyszła córeczka, poza którą jej matka nie widziała świata, jednak do czasu, kiedy Martin wyjechał w delegacje a u stóp jej domu pojawił się dawny kochanek. W połowie tej historii moglibyśmy również znaleźć początek następnej, gdyż od pojawienia się Oliego przy drzwiach, życie Geraldin potoczyło się jeszcze inaczej, niż ktokolwiek by mógł tego się spodziewać <br />
<br />
Przewracając co rusz następną kartkę poniekąd zastanawiałam się jak nasza bohaterka trafiła do szpitala, lecz w połowie już o tym nie myślałam, tylko byłam zszokowana postępowaniem na jakie się ona odważyła. Oprócz niesamowicie poruszających metafor i porównań, które Pani Dominika zawarła w swojej powieści, czekały też na mnie nowe problemy i niejasności, przez które musiała przejść Geraldin. Chciałabym powiedzieć, że była to niesamowita kobieta, która bardzo dużo przeszła, bo poniekąd tak było. Jednak w gruncie rzeczy ona sama pakowała się w to bagno, a najlepsze w tym wszystkim było to że mężczyźni którzy pojawiali się na jej drodze nie wymagali od niej żadnego wyjaśnienia. A wyjaśniać mogłaby wiele. Zaczynając od zdrad, poprzez ucieczki w nieznane i co najważniejsze pozostawienie swojej córki, a pokochanie drugiego dziecka. <br />
<br />
Czytając tą książkę, próbowałam zorientować się w tym na jakiej podstawie bohaterka podejmowała takie, a nie inne decyzje. Próbowałam ją zrozumieć. Jak kobieta, kobietę. Nie mając jeszcze własnych dzieci i tak nie rozumiałam jak ona mogła się dopuścić takiego czynu. Wyrzuty sumienia nie nachodziły jej w takim stopniu w jakim mogłabym się tego spodziewać. <br />
<br />
Ta cała historia, albo wydarzenia które ukazały się w powieści ukazują fakt iż każdy człowiek jest inny. Psychika ludzka jest tak niesamowicie skonstruowana, że dzięki samym przypuszczeniom można się spodziewać zachowań drugiej osoby. A tutaj jest zupełnie inaczej. Chcąc przewidzieć następne działania bohaterki myliłam się prawie na każdym kroku. Geraldin uzmysłowiła mi, że nie można być pewnym drugiej osoby. Zaufanie, które się do niej miało można stracić z dnia na dzień Po prostu nie można być pewnym wszystkiego, bo życie jest nieprzewidywalne, albo raczej ludzie, którzy nas otaczają. <br />
<br />
Na Opowiem wam o Geraldine składa się niecałe sto stron co powinno do niej zachęcić nawet tych którzy nie są fanami czytania książek. Jest ona tak krótka, a tym samym tak rozbudowana swoją treścią, że odkładając ją na półkę ma się w głowie jeszcze więcej przemyśleń niż stron całej powieści. <br />
<br />
<div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;">Cytat: "Jutro znów oszustwo skłębi się czarnymi chmurami nad moją głową. I będzie duszno i ponuro od słów. Tych wypowiedzianych i tych tajonych głęboko w najciemniejszych jaskiniach sumienia. A deszcz nie spadnie, mimo zaklęć i czarów. W moich prognozach nie poruszał się żaden liść" </div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;">Za przeczytanie i zrecenzowanie książki dziękuję wydawnictwu Novae Res</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-w9756cIqDGM/TfyNj-xcXFI/AAAAAAAAAEA/3v_xHv7DNwI/s1600/nova+eres.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-w9756cIqDGM/TfyNj-xcXFI/AAAAAAAAAEA/3v_xHv7DNwI/s1600/nova+eres.jpg" /></a></div><div style="text-align: center;"><br />
</div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-59002385875196262182012-01-15T14:25:00.000-08:002012-01-15T14:25:00.835-08:00Emplarium - Hannibal Smok<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-EYtSSZtCeNc/TxNQ4MO94LI/AAAAAAAAAFY/lIgcz99NjBE/s1600/emplarium.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-EYtSSZtCeNc/TxNQ4MO94LI/AAAAAAAAAFY/lIgcz99NjBE/s320/emplarium.jpg" width="216" /></a></div>Autor - Hannibal Smok<br />
Wydawnictwo - Oficyna Foka<br />
Moja ocena - 3/6<br />
<br />
Kiedy człowiek chce odkryć prawdę, czasami jest w stanie posunąć się do radykalnych środków. W ostatnich czasach ludzie coraz chętniej zaczęli interesować się prawdą, szczerością i sposobami na jej odkrycie. Może właśnie dlatego w telewizji pojawiły się same seriale detektywistyczne,<br />
czy książki kryminalne. Tylko czy ich fabuła nie jest przereklamowana? Czy da się z setna sprawy wyłowić jeszcze jakieś inne wnioski zamiast obserwowania krwi na miejscu przestępstwa ?<br />
<br />
Dziennikarz Hannibal Smok po swoim burzliwym małżeństwie , wreszcie dociera do etapu zakończenia go etapem rozwodu. Po długich rozmyśleniach na temat swojego nowego rozdziału w życiu zamiast odpoczynku zabiera się za pisanie książki o swoim zmarłym ojcu &#8211; pisarzu kryminałów. Jednakże po chwili sporządzania notatek trafia na niejasne informacje, coś zaczyna mu nie pasować. Powoli zaczyna odkrywać sprawy ojca o których nigdy wcześniej by go o nie nie posądzał. Próbuje dowiedzieć się jak najwięcej, a jednocześnie na nowo poznać swojego już nieżyjącego rodzica. <br />
<br />
To co od samego początku przykuło moją uwagę, gdy miałam pierwszy raz w ręku książkę to autor. Nazywa się tak samo jak bohater literacki, lecz jak się później okazało autor specjalnie zastąpił swoją godność pseudonimem. Można by uznać, że dzięki temu przez narracje pierwszoosobową całą jego historie można uznać za jego dziennik. <br />
<br />
Wbrew moim oczekiwaniom wątek kryminalny nie powalił mnie na kolana. Cała intryga przykuwa uwagę bohatera, ale to raczej przez specyficzny charakter bohatera niż otoczkę tajemniczości.<br />
To co na pewno zaciekawi czytelnika to przenikliwość poprzez dialogów zawartych w powieści. Można z nim wyczytać więcej, niż widać na pierwszy rzut oka. <br />
<br />
Książka na pewno zaciekawi fanatyków kryminałów, ale również tych co lubią nietypowość bohaterów i dojrzałość autora poprzez język w którym napisał całą powieść. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;">Za książkę dziękuję Wydawnictwu Oficyna Foka </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" /></a></div><div style="text-align: center;"><br />
</div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-81524235648278226862012-01-15T14:11:00.000-08:002012-01-15T14:11:26.617-08:00Powietrze na śniadanie - Jana Frey<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-U7FX0ZqJUKw/TxNOHTvWlXI/AAAAAAAAAFQ/21to6baVkHg/s1600/powietrze-na-sniadanie_jana-frey-99902957570_978-83-7668-013-2_600.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-U7FX0ZqJUKw/TxNOHTvWlXI/AAAAAAAAAFQ/21to6baVkHg/s320/powietrze-na-sniadanie_jana-frey-99902957570_978-83-7668-013-2_600.jpg" width="214" /></a></div>Autor - Jana Frey<br />
Wydawnictwo - Oficyna Foka<br />
Moja ocena - 5.5/6<br />
<br />
W telewizji widzimy same szczupłe atrakcyjne dziewczyny. Powstają programy,, które udowadniają, że grubsza dziewczyna nie ma szans w podjęciu kariery modelki. Marketing doprowadza do tego, iż każda<br />
nastolatka chce być szczupła i piękna bo tylko taka będzie akceptowana i podziwiana przez otaczających ją ludzi. <br />
<br />
Serafina, bohatera książki niemieckiej autorki pt „Powietrze na śniadanie” jest nastolatką, która uważa się za potężnie grubą. Od zawsze miała niską samoocenę, co przekonywało ją w fakcie, iż powinna wyglądać tak samo jak swoja siostra czy przyjaciółka. Dlatego kiedy wyjechała na wakacje postanowiła się odchudzać. Zaczęło się<br />
niewinnie. Przestała podjadać i ćwiczyć. Jednakże bieganie i mierzenie kalorii zaczęło być jej obsesją. Kilogramy spadały, a ona czuła się coraz gorzej. Czy uda jej się zauważyć, że schudła zbyt wiele, czy skończy się na najgorszym etapie anoreksji?<br />
<br />
W ostatnich czasach cały czas mówi się o chorobach psychicznych związanych odchudzaniem. Tylko, że tutaj pokazuje się paradoks. Z jednej strony jest o tym głośno, a z drugiej tylko szczupłe osoby są widziane dobrze w oczach innych. Tak samo jest w szkołach. Na lekcjach biologi również poruszany jest ten temat niejednokrotnie, ale co z tego skoro w każdym roczniku znajdzie się nie jedna osoba z tą przypadłością.. Ta książka idealnie przypasowałaby się jako lektura szkolna dla każdej nastolatki, gdyż pokazuje konsekwencje swoich decyzji na własnym ciele, o których nie myślimy zaczynając się odchudzać. <br />
<br />
Autorka idealnie pokazuje do czego jest w stanie posunąć się każda nastolatka, aby jak najlepiej przypasować się do swojego ideału. Szokujący fakt pokazuje, że bohaterka książki nie jest w stanie cofnąć się przed niczym. A wszystko przez kogo? Oczywiście przez rówieśników. Są oni w stanie swoimi opiniami i docinkami wywrzeć tak ogromny ślad na psychice, który doprowadza do radykalnych czynów.<br />
<br />
"Powietrze na śniadanie" to powieść, którą powinien przeczytać każdy, niezależnie od wieku. Nastolatki ostrzega ona przez konsekwencjami decyzji, które mogą się wydarzyć, a ich rodziców do tego, że powinni zwracać dużą uwagę na swoje dzieci, niezalezienie od tego w jakim są one wieku.<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">Za książkę dziękuję Wydawnictwu Oficyna Foka</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" /></a></div><div style="text-align: center;"><br />
</div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-1310924451470248992012-01-15T13:59:00.000-08:002012-01-15T13:59:29.883-08:00Bulgur - Magda Fres<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-jDWgdUXgOvI/TxNKiwtefFI/AAAAAAAAAFI/AexoZpgdXHI/s1600/bulgur.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-jDWgdUXgOvI/TxNKiwtefFI/AAAAAAAAAFI/AexoZpgdXHI/s320/bulgur.jpg" width="220" /></a></div>Autor - Magda Fres<br />
Wydawnictwo - Oficyna Foka, <br />
Moja ocena - 4.5/6<br />
<br />
Kiedy popatrzymy na licealny korytarz dostrzeżemy grupki podobnych do siebie ludzi. Jedni to maniacy kier, drudzy kujony, inni fani metalu itd. Idąc do liceum modlimy się aby dopasować się do kogoś, tak aby nie<br />
zostać pośmiewiskiem, czy samym siedzieć w szkolnej ławce.<br />
<br />
Izka to zwykła nastolatka uczęszczająca do liceum. Przechodzi przez okres dojrzewania, zresztą jak każdy w jej wieku. Wyszukując z głowy coraz to rusz kreatywniejsze pomysły, próbuje przez nie odnieść samą siebie w tym wszystkim. Zrobić tak aby dopasowanie do otoczenia nie było problemem. <br />
<br />
Kiedy na rynku pojawia się popularna książka mówiąca o miłości nastolatki do wampira - „Zmierzch” Izka miała nadzieje, że właśnie po jej przeczytaniu pojawi się u niej jakieś światełko w tunelu. I tak właśnie się stało. <br />
<br />
Jej inspiracją stała się Bella. Izka zaczęła zmienić swoje życie spoglądając na bohaterkę z książki. Zmieniła kolor włosów, po części samą siebie, ale czy to było prawdą? Na początku może i tak, ale później okazało się, ze to tylko złudzenie. <br />
<br />
Do książki podeszłam specyficznie, gdyż sama cztery lata temu miałam obsesję na punkcje sagi Zmierzch i ciekawie było na to spojrzeć teraz obiektywnie. Autorkę z chęcią pochwalę za prosty język lektury. Książkę czyta się bardzo przyjemnie, do czego również dochodzi fakt iz cała historia wydaje się bardzo rzeczywista. Spoglądając na główną bohaterkę, mogłam w nie odnaleźć siebie, dzięki czemu przeżywałam wszystkie wydarzenia z większą siłą. <br />
<br />
Cała historia opiera się oczywiście na dojrzewaniu. Pokazuje problemy w głowie każdego nastolatka w dzisiejszej mieszaninie mody. Podkreśla, ze to właśnie szczerość jest najważniejsza, bo to na niej opiera się wzajemna lojalność do drugiego człowieka. <br />
<br />
To opowieść o trudzie dorastania. Pokazuje, ze każdy nastolatek ma mimo wszystko podobne problemy, dlatego polecam ja na pewno osoba w wieku gimnazjalno licealnym. Szkoda, ze takie książki nie są zadaniem domowym na godzinę wychowawczą, czy jerzyk polski, gdyż w tych czasami mało który nastolatek czyta, a jednak powinien ta książkę przeczytać każdy uczeń.<br />
<br />
<div style="text-align: center;"> Za książkę dziękuję Wydawnictwu Oficyna Foka</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-jDWgdUXgOvI/TxNKiwtefFI/AAAAAAAAAFI/AexoZpgdXHI/s1600/bulgur.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-jDWgdUXgOvI/TxNKiwtefFI/AAAAAAAAAFI/AexoZpgdXHI/s320/bulgur.jpg" width="220" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" /></a></div><div style="text-align: center;"><br />
</div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-55992093460174692952012-01-15T13:47:00.000-08:002012-01-15T13:47:40.741-08:00Paradoks bazyliszka - Andrzej Żak<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-wevN2LEy4fo/TxNH-ExEE-I/AAAAAAAAAFA/FI-lPKYRTmY/s1600/paradoks-bazyliszka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-wevN2LEy4fo/TxNH-ExEE-I/AAAAAAAAAFA/FI-lPKYRTmY/s320/paradoks-bazyliszka.jpg" width="224" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Autor - Andrzej Żak </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Wydawnictwo - Oficyna Foka</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Moja ocena - 4.5/6</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Wakacyjny okres to czas na wycieczki i przygody do zapamiętania na całe życie. Agnieszka bohaterka książki „Paradoks bazyliszka” autorstwa Andrzeja Żaka coś na ten temat wie. <br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Agnieszka tym razem wakacje spędza w pałacowym muzeum.. Dziewczynka nie jest zachwycona spędzaniem tam czasu, gdyż jej mama zbyt mało poświecą jej uwagi – jest konserwatorką obrazów. Znudzona Agnieszka snuje się dniami po korytarzach pałacu, aż nagle odkrywa niesamowita tajemnicę. Jes w stanie porozmawiać z księżną Eleonorą i jej małżonkiem, którzy są wy obrazowani na jednym z portretów. Po zaprzyjaźnieniu się z dziewczynką zdradzają jej pewna tajemnicę i zadanie, które musi wykonać. <br />
<br />
O fabule mogłabym pisać i pisać, lecz wtedy zepsułabym wam zabawę z czytania powieści. Lecz zdradzę wam jeszcze jeden sekret. Agnieszka nie tylko zaprzyjaźni się z rodziną królewska piszącą na ścianie, ale również z niewidzialnym bazyliszkiem, który pomorze jej odgadnąć zagadkę.<br />
<br />
W całej magicznej oprawie, książce można przypisać wątek kryminalny. Trzeba udzielić świat fantastyczny od rzeczywistości, a do tego małymi kroczkami razem z Agnieszką rozszyfrować zagadkę. Jest to świetna książka dla tych starszych dzieci, które nie tylko przeżyją niesamowita przygodę z bazyliszkiem, ale również pogłówkują razem z Agnieszką nad tajemnicą księcia Leopolda. <br />
<br />
Książkę polecam na wolne gdy, kiedy bez pamięci możemy zatracić się w lekturze. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Za książkę dziękuję Wydawnictwu Oficyna Foka</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-71163280182102578222012-01-06T15:30:00.000-08:002012-01-06T15:30:19.686-08:00Namiętność - Lauren Kate<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-xxuqxsBaFkE/TweArR3ng2I/AAAAAAAAAEs/s6Eb7Zu7gTI/s1600/namietnosc-bprod61090500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-xxuqxsBaFkE/TweArR3ng2I/AAAAAAAAAEs/s6Eb7Zu7gTI/s320/namietnosc-bprod61090500.jpg" width="213" /></a></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Autor - Lauren Kate</span></span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Wydawnictwo - Mag</span></span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Czas wydania -2011r</span></span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Moja ocena -4/6</span></span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;"> </span></span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;"></span></span></span></span><span style="font-size: small;">Po długim oczekiwaniu i ciężkich przemyśleniach postanowiłam mimo nie dość doskonałej <i>Udręki </i>sięgnąć po <i>Namiętność</i> – trzecią, lecz nie ostatnią część z serii książek o upadłych aniołach Lauren Kate <br />
<br />
W tym tomie razem z Luce wędrujemy po całym świecie. Poznając odległe epoki dowiadujemy się jak to wszystko się zaczynało. Powoli wędrujemy w czasie odszukując inne wcielenia Luce i Daniela. Nasza główna bohaterka obserwuje swoje poprzednie wcielenia i próbuje za wszelka cenę odkryć w swojej przeszłości coś co mogłoby uratować jej związek w teraźniejszości. </span></span> <span style="font-size: small;"><br />
<br />
Luce o swojej przeszłości mogła dowiedzieć się tylko z opowieści, gdyż raz za razem umierała pod wpływem przekleństwa. Nie do końca zdawała sobie sprawę ile swoją stratą doprowadzała Daniela do rozpaczy. Dzięki temu, że i my sami poznajemy ich wcześniejsze losy zrozumiałam tą jego nadopiekuńczość, troskę i zazdrość. Gdybym wciąż traciła ukochaną osobę i nagle ni stad ni zowąd pojawiła się nadzieje na normalną miłość też bym robiła wszystko aby ją chronić. </span> <span style="font-size: small;"><br />
<br />
Kiedy Luce wyruszyła w poszukiwaniu przeszłości nie czekając na nic jej ukochany ruszył za nią w obawie, iż ona sama mogłaby nieświadomie popełnić błąd, którego konsekwencje doświadczyliby w teraźniejszości. Powoli na początku nie mgląc jej dognić wracał do swoich wspomnień przezywając znowu to samo. Widzimy w nim jego determinacje i ani grama zwątpienia w fakt, który świadczyłby o tym, że jej nie odnajdzie. Gdyż jak to już powiedział wcześniej – wie,że są stworzeni dla siebie, że zawsze i mimo wszystko oboje siebie odnajdą. </span> <span style="font-size: small;"><br />
<br />
Od samego początku bałam się tej części. Niestety podeszłam do niej ze złym nastawieniem, gdyż nie byłam usatysfakcjonowana poprzednią częścią. Dlatego najwyraźniej nie byłam ją tak zachwycona co inne czytelniczki. Zabrakło mi w tej części starych bohaterów. Jeśli, jednak miałabym dostrzec w niej plusy to się cieszę, że autorka wyjaśniła schematy, sytuacje, który były niejasne w poprzedniej części. Zawsze po przeczytaniu dwóch pierwszych tomów miałam uczucie nieopisanej niewiedzy. Nigdy nic nie było powiedziane prosto z mostu, zawsze owijali wszystko w bawełnę. Dlatego tutaj zauważyłam, że autorka niezmiernie poprawiła się w charakterze opisywania zjawisk, emocji i rozbudowanych wypowiedzi. Jak to mówią”ćwiczenie czyni mistrza” Może, pani Kate nie jest jeszcze mistrzem, ale idzie w dobrym kierunku. </span> <span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><br />
<br />
Już w czerwcu w USA pojawi się na półkach ostatnia część doprowadzająca nas do finałowego końca bądź jak to w książka nigdy nie wiadomo – początku pięknej, wytrwałej miłości Daniela i Luce. Za to u nas już w marcu pojawi się książka, która będzie opisywała inne historie miłosne bohaterów z tej serii. Pewnie bym jej nie kupiła, ale oczywiście przekonuje mnie do tego niesamowita okładka, która tak jak i tutaj pokazała, że przewyższa sobą treść książki.</span> </span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: x-small;"><span><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;"> </span></span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;"> </span></span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: center; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Cytat:</span></span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: center; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">"Samobójstwo było luksusem śmiertelnych, którego odmówiono aniołom" </span></span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: center; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;"><br />
</span></span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: center; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;"><br />
</span></span></span></span></span></div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-12617528691454755852011-11-28T12:00:00.000-08:002011-11-28T12:00:43.813-08:00Jej mężczyźni - Małgorzata Napierajowa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-jFfUR5oCvD0/TtPmfTyvnXI/AAAAAAAAAEk/N-G4Z8AlPKc/s1600/Jej_mezczyzni_5445936.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-jFfUR5oCvD0/TtPmfTyvnXI/AAAAAAAAAEk/N-G4Z8AlPKc/s320/Jej_mezczyzni_5445936.jpg" width="199" /></a></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Autor - Małgorzata Napierajowa</span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Wydawnictwo - Novae Res</span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Czas wydania -2011r</span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Moja ocena - 5/6</span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-size: 12px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: x-small; margin: 0px; padding: 0px;"> </span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Życie potrafi nas doszczętnie zaskoczyć. Niespodziewanie mają miejsce wydarzenia, o których nawet nie byliśmy w stanie kiedykolwiek pomyśleć. Raz są to dobre chwile, a innym razem tragicznie. Takie, które pozostawiają uraz w naszej psychice do końca życia. <br />
<br />
Główna bohaterka książki jest kobieta, u której od małego pierwszy plan zajmowali mężczyźni. Po śmierci matki wychowywał ją ojciec z wujem. Później tragiczna historia tej drobnej dziewczynki nie do końca odmieniła jej życie, tak jakbyśmy się mogli tego spodziewać. Została brutalnie zgwałcona przez przyjaciela. Ciężkie chwile związane z tamtym wydarzeniem odznaczyły się na jej psychice, jednak udało jej się zbudować normalną rodzinę. Niestety do czasu. Po pięknych chwilach nadeszły i te złe – śmierć męża. Wtedy niespodziewanie Marysia postanowiła odmienić swoje życie, nowa pracy, która otwiera jej następny nowy rozdział w życiu, oczywiście również związany z mężczyznami. <br />
<br />
Marysia to bohaterka z której każda kobieta powinna brać przykład. Przeżyła w życiu naprawdę wiele, lecz mimo wszystko nie załamała się. To jest dość zadziwiające, gdyż powoli poznając jej historię byłam zadziwiona tym, że jest tak silną osobą. Od początku do końca nie rozstrzeliwała przykrych zdarzeń, ale żyła dalej, starała się. W każdej sytuacji odnajdywała sens pt”Mam dla kogo to robić” Najpierw był to ojciec z wujem, następnie mąż no i synowie. Pokazała tym samym, że zawsze mamy dla kogo żyć. <br />
<br />
Długo mogłabym pisać o poszczególnych etapach w życiu Marysi, lecz to nie o to tu chodzi abym zdradzała wam całą książkę. Niektóre momenty były dość niespotykane zważywszy na to, że to książka oparta na historii z życia wziętej. Choć to też może udowodnić, że nawet zwykłemu człowiekowi w codziennej rzeczywistości mogą objawić się cuda. Tutaj znów wracamy do wiary, gdyż, jeśli chcemy żeby coś się wydarzyło najwyraźniej wystarczy w to uwierzyć. Myślę, że to tak na sam początek wystarczy, później reszta przyjdzie sama. <br />
<br />
Poza superlatywami znalazłam też kilka negatywów. Autorka nie do końca umiała przelać na papier emocje przepływające w danym momencie przez bohaterów. Nie raz zastanawiałam się czy bohaterowie używają sarkazmu, czy, jednak naprawdę się ze sobą kłócą. Cała historia jest opisana dość powoli, tu tez znalazły się dialogi, które kompletnie były niepotrzebne. Oczywiście, że w realnym życiu nielicznie się one przytrafiają, ale kiedy już zaczynamy o nich czytać nie zawsze jest tak ciekawie co za dnia. <br />
<br />
„Jej mężczyźni” to historia przepełniona prawdziwym życiem. Pokazuje, że każdy przeżywa swoje wzloty i upadki. Niektórzy po prostu umieją w nich dostrzec nie tylko minusy całej sytuacji. Dzięki bliskości, przyjaźni i zrozumieniu jesteśmy w stanie zwalczyć naprawdę wiele. Nim się nie obejrzymy, a nasze nowe życie nabiera więcej optymizmu.<br />
<br />
Dzięki temu, że cała historia jest oparta na faktach jej treść można lepiej zrozumieć, przyjrzeć się jej i wyciągnąć wnioski, które mogą się okazać przydatne w swoim prawdziwym życiu. Znajdziemy w niej dialogi pełne humoru jak i zobojętniałości na otaczający nas świat. To może nauczyć, że mimo wszystko najważniejsza jest rodzina i to jej powinniśmy się oddać najbardziej. Dlatego zachęcam do lektury każdego kto ma ochotę oderwać się od własnych problemów, spojrzeć na bardziej realne ludzkie życie niż te w telewizyjnych telenowelach i wynieść z książki coś więcej niż ukojenie przed snem.</span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;"> </span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="font-size: small;"><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Cytat: "Wszystko, co piękne ma swoją cenę, z ludzie chętnie zapłacą za marzenia" </span></span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-size: 12px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span style="color: black; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-family: 'Times New Roman',serif; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: x-small; margin: 0px; padding: 0px;"><br />
</span></span></span></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-size: 12px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-text-size-adjust: auto; -webkit-text-stroke-width: 0px; background-color: white; color: #2f2f2f; display: inline !important; float: none; font-family: Georgia, serif; font-size: 12px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; orphans: 2; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuje wydawnictwu<span class="Apple-converted-space"> </span></span><a href="http://novaeres.pl/" style="-webkit-text-size-adjust: auto; -webkit-text-stroke-width: 0px; background-color: white; color: #666666; font-family: Georgia, serif; font-size: 12px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; orphans: 2; padding-bottom: 0px; padding-left: 0px; padding-right: 0px; padding-top: 0px; text-align: left; text-decoration: none; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">Novae Res</a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-w9756cIqDGM/TfyNj-xcXFI/AAAAAAAAAEA/3v_xHv7DNwI/s1600/nova+eres.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-w9756cIqDGM/TfyNj-xcXFI/AAAAAAAAAEA/3v_xHv7DNwI/s1600/nova+eres.jpg" /></a></div><div style="background-color: white; color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-size: 12px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: 19px; margin: 0px 0px 0cm; orphans: 2; padding: 0px; text-align: left; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"> </div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-78311964793222004392011-09-11T12:20:00.000-07:002011-09-11T12:20:22.411-07:00Drżenie - Meggie Stiefvater<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-1PcBaWRve1E/Tm0Hb8_mibI/AAAAAAAAAEg/dFH_ZBTV650/s1600/drzenie.640x480.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-1PcBaWRve1E/Tm0Hb8_mibI/AAAAAAAAAEg/dFH_ZBTV650/s320/drzenie.640x480.jpg" width="210" /></a></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">Autor - Meggie Stiefvater </span></span></span></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">Wydawnictwo - Wilga </span></span></span></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">Czas wydania - 16.05.2011r </span></span></span></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">Moja ocena - 5.5/6</span></span></span></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"> <span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">Las kryje w sobie mnóstwo tajemnic. Wiele z nas, nawet jeśliby bardzo chciała, nigdy ich nie pozna. Jednak są tez tacy, co chcąc nie chcąc wiedzą o nim wszystko, ponieważ jest ich domem. </span></span></span> </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"> <span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">Grace kiedy była mała przeżyła wypadek. Została pogryziona przez wilki. Od tamtego czasu, każdej zimy przy jej domu pojawiał się jeden z tamtejszej sfory. Ten dzięki, któremu przeżyła. Jego barwa oczu jest tak niezwykła, że nie da się jej przeoczy pośród ciemnej kurtyny drzew. Kiedy tego roku wilki zagryzły ucznia z jej szkoły, władze wszczynają polowanie na zwierzęta, Dziewczyna jest wstrząśnienia tym faktem jak i tym iż ciało zagryzionego chłopaka przepadło. Wracając do domu, słysząc strzały dochodzące z lasu widzi zakrwawionego chłopaka pod jej domem. Chłopaka o takiej samej niezwykłej barwie oczu.</span></span></span></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"> <span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">Nie raz już w książkach pojawiały się wilkołaki czy zmiennokształtni. W „Drżeniu” pełnia one szczególną rolę, gdyż tutaj tylko do czasu mogą pozostać sobą. Od chwili ugryzienia, co rok przy niskiej temperaturze zmieniają się w zwierzęta, aż pewnej zimy zostaną nimi na zawsze. Dlatego Grece kiedy już poznała Sama nie może pozwolić mu odejść. Za wszelką cenę chce poznać go bliżej. Dzięki temu, że opowieść jest napisana z dwóch perspektyw – dziewczyny jak i chłopaka, to my możemy bardzo dużo się o nim dowiedzieć. Poznać jego przerażającą przeszłość, jak i nie zbyt udaną teraźniejszość. </span></span></span> </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"> <span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">Przez coraz to zimniejszą temperaturę za oknem, zwiększa się temperatura tych dwojga. Widać, że ich uczucie nie opiera się na pustych słowach, ale też na gestach i poświęceniach. Gdyby się w sobie nie zakochali, ich życie nie zmieniłoby się w taki sposób. </span></span></span> </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">Miłość to ostatnio słowo zbyt często używane. W tych czasach dwa kiedyś tak piękne słowa jak „kocham cie” były niemal niesłyszalne. Wyznawali je sobie zakochani, a teraz? Teraz pojawiają się nawet w internecie i znaczą tyle co „ kanapka z masłem” Za czym to idzie? Bardzo trudno jest opisać takie uczucie w książce. Tyle już na ten temat się mówiło, że jest to wręcz niemożliwe aby stworzyć taką atmosferę żeby czytelnik mógł poczuć takie same uczucia co bohaterowie. Jednak z wielkim podziwem mogę przyznać, że pani Meggie Stiefvater się to udało. </span></span></span> </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"> <span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">O czym jest książka oprócz wątku miłosnego? Szczerze mówiąc o niczym więcej. Choć• dzięki temu możemy dogłębnie poznać charaktery bohaterów. Niewinnego Sama, który przez to, że nie miał zbyt dużego doświadczenia z dziewczynami nie jest pewny samego siebie. Oczywiście na początku to jest urocze tylko, że już pod koniec to staje się bardziej irytujące. No bo przecież powinien już się oswoić z tym wszystkim prawda? Może w następnych częściach przekonamy się o tej mniej skrytej części Sama. Co do Grace jest to niezależna dziewczyna. Przez to, że rodzice się nią nie interesują sama musi zadbać o własne potrzeby. Zorganizować sobie czas na wszystko, tak aby ze wszystkim zdążyć. Na pierwszy rzut oka nie widać, po niej, że jej to przeszkadza, ale przecież każde dziecko chciałoby poczuć rodzicielskie ciepło, czy te małe, czy te duże. </span></span></span> </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"> <span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">Byłoby grzechem gdybym nie wspomniała o tak przecudnym wydaniu. Od okładki nie da się odwrócić wzroku. Biały ośnieżony las, wilk i ta czerwona parasolka dodająca kontrast całej ilustracji. Jest jedna rzecz, która mnie martwi, a mianowicie ekranizacja. Nie wyobrażam sobie, żeby te wszystkie emocje mogły tak dogłębnie poruszyć widzów co czytelników. To jest niemożliwe. </span></span></span> </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"> <span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;"><i>Drżenie</i> to pierwsza cześć trylogii o miłości i poświęceniu. Może by w niej odkryć prawdziwe emocje, sami je poczuć co daje tej książce największego plusa. Cieszę się, że w końca zawędrowała i do polski, gdyż na świecie została wydana ponad dwa lata temu. Mam nadzieję, że inni również znajdą w niej to co i ja znalazłam. Bo nie tylko okładka jest magiczna, ale również cała treść zawarta przez te ponad czterysta stron. Warto ją wziąć do ręki i zanurzyć się e niej aż sami poczujemy dreszcze. </span></span></span></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">Cytat z książki: </span></span></span></div>"Które z nas było bardziej samolubne? Czy ona - ponieważ pragnęła czegoś, czego nikt jej nie mógł obiecać czy ja - ponieważ nie chciałem obiecywać jej czegoś, co było zbyt boleśnie niemożliwe żeby tego pragnąć" <br />
<div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span> </div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-82042681359740909642011-09-06T13:20:00.000-07:002011-09-06T13:20:31.952-07:00Szalone życie wampira – Nancy Haddock<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-FkEGMqKEdao/TmZ7EDNFuSI/AAAAAAAAAEY/2DwuwStilzQ/s1600/Szalone___ycie_wampira_sklep.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-FkEGMqKEdao/TmZ7EDNFuSI/AAAAAAAAAEY/2DwuwStilzQ/s320/Szalone___ycie_wampira_sklep.jpg" width="208" /></a></div>Autor - Nancy Haddock<br />
Wydawnictwo - Amber<br />
Czas wydania - 28.07.2011r.<br />
Moja ocena - 4/6<br />
<br />
Żyjąc w XXI wieku technologia, która poszła tak bardzo do przodu, dla nas jest prawie niedostrzegalna. Wychowaliśmy się razem z jej dojrzewaniem. Tak właśnie, dla nas to wszystko jest normalne, ale dla naszych babć i dziadków? Oni się w tym gubią. A jak to jest dla wampirów? Czy one tez nadążają za tym wszystkim? Tutaj nie da się odpowiedzieć jednogłośnie na to pytanie. <br />
<br />
W przypadku Francescki, głównej bohaterki książki Nancy Haddock „Szalone życie wampira”, rozpoczynająca serie pt „Najstarsza wampirzyca w mieście”, która przeżywa swoje życie po życiu, można by powiedzieć, że te wszystkie zmiany są ogromne. Kiedy Meggy, aktualnie jej przyjaciółka, znalazła ją w trumnie wszystko dla wampirzycy było nowe i nieznane, ale z krótkim biegiem czasu Cesca zaczęła żyć w owej teraźniejszości jak zwykły śmiertelnik. Znalazła pracę i własne hobby. A gdzie pracowała? Była przewodniczką wycieczek, w których oprowadzała turystów po miejscach gdzie można spotkać duchy. Tak, tak dobrze przeczytaliście. Tutaj nawet wampiry nawet mogły robić za przewodników. Tylko, że już pierwszego dnia jej wycieczka nie mogła obejść się bez licznych niespodzianek, a po paru dniach nawet została oskarżona o morderstwo. Wielka miłośniczka kryminałów została wplątana w wydarzenia, które spokojnie mógłby stać się akcją właśnie jednej z takich książek. <br />
<br />
Francesca nie była zwykłym wampirem, to pierwsze słowa, które przychodzą mi do głowy kiedy o niej pomyślę. Jednak wiem, że one są już przereklamowane. Nie raz słyszeliście pewnie o wampirach jak i ich niezwykłości. Tylko, że ta wampirzyca naprawdę jest inna. No bo, który wampir gra w brydża i surfuje? Dzięki jednej ze swojej mocy może trochę dłużnej przebywać na słońcu, co daje jej możliwość zaznajomienia się z nowymi zainteresowaniami. Do tego Cesca jak każdy wampir posiada sześć darów, mocy, tylko, że z nią mamy tu taki problem, że dziewczyna jest niedoświadczona. Nie za bardzo wie jak i co używać. Nie umie kontrolować swoich zdolności. Po czasie okazuje się, że nie tylko z tym jest niedoświadczona. Kiedy zaczyna przesłuchiwać ją intrygujący śledczy, przyznaje się nam iż nigdy wcześniej nie miała chłopaka. Można by ją porównać do takiej dojrzewającej nastolatki, która w czasie dojrzewania chce doznać nowych doświadczeń, ale jest zbyt nie pewna samej siebie żeby pierwsza wyjść na przód. <br />
<br />
Kiedy czytałam książkę pierwsze na myśl co mi przyszło do głowy o tamtejszych wampirach to porównanie ich do krwiopijców z serii książek o Sookie Stackhause autorki Charlaine Harris. Tam wampiry również były powszechnie znane. Mówiło się o nich w telewizji, spotykało na ulicach. Tak samo i jest tutaj. Cesca jest znana jako wampiryczna księżniczka wszech czasów, dzięki czemu jej wycieczki o duchach stały się niezwykle popularne. Jeśli już mowa o duchach to trzeba wspomnieć, że dzięki tym wycieczkom i czytelnik może zapoznać się z historią miasta St. Augustine znajdującego się na Florydzie. Krótkie wzmianki są wystarczająco ciekawe nawet dla tych co nie lubią historii, a klimat, o którym możemy przeczytać jaki jest wytwarzany na wycieczce, aż zachęca nas żebyśmy sami się na taką udali. <br />
<br />
Nie myście sobie, że to historia jednowątkowa. Oprócz kryminału i subtelnego romansu, co kilka rozdziałów poznajemy dość zadziwiającego bohatera. Pojawia się on w dość niezwykłych chwilach i daje nam do przemyślenia wiele informacji, oraz pytań na które wciąż nie uzyskujemy odpowiedzi. Kim on jest i co tu robi? Jak bardzo jest powiązany z przeszłością Franceski i dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej? Jak widać nie tylko dzięki morderstwu i my możemy zabawić się z detektywa, ale tez dzięki niemu. Z zagadką z morderstwem radzimy sobie inaczej. Tam wampirzyca i śledczy szukają informacji i świadków, a z panem, który używa magi radzimy sobie sami. Nikt nam nie pomaga rozstrzygnąć zagadki i sami musimy krok po kroku starać się wszystko do siebie dopasować. <br />
<br />
"Szalone życie wampira" to pełna humoru, kryminału i nuty erotyzmu opowieść o losach wampirzycy, która można by rzec, zaczyna wszystko od nowa. Jednak czegoś mi zabrakło w tej ciekawej historii. Nie dostrzegłam w niej jakiejś nuty dramatyzmu, która byłaby potrzebna do większych emocji. Nie poczułam tych emocji na jakie czekałam. Wiedziałam, że coś się zdarzy, a gdy już się wydarzyło, okazało się, że nie było to tak dostrzegalne, jak tego chciałam, jednak nie można mieć wszystkiego podanego na tacy, prawda? Mam nadzieję, że w następnej części tych emocji pojawi się więcej i będę je mogła przeżywać razem z Franceską. <br />
<br />
Książkę polecam wszystkim, którzy szukają w literaturze nie tylko wątku paranormalnego ale dobrego humoru. Tu tego nie zabraknie. Nie musicie się martwić wątkiem miłosnym. Jest on dostrzegalny, ale z umiarem, więc nic nie pozostaje jak po przeczytaniu pierwszej części czekać na następną. <br />
<br />
Cytat:<br />
"Chciałam zemsty. Chciałam, żeby cierpiała. Teraz ona nie żyje, a ja czuję się tylko oszukana"<br />
<br />
Książkę zrecenzowałam dla serwisu <a href="http://nakanapie.pl/">nakanapie.pl</a> Bardzo dziękuję! <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-jtMAYsCP6Gs/TmZ_E69VR1I/AAAAAAAAAEc/GrmDzX2I0WM/s1600/nakanapie_biale.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="74" src="http://2.bp.blogspot.com/-jtMAYsCP6Gs/TmZ_E69VR1I/AAAAAAAAAEc/GrmDzX2I0WM/s320/nakanapie_biale.png" width="320" /></a></div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-39611961966433474752011-08-07T05:07:00.000-07:002011-08-07T05:07:23.523-07:00Tonia – Iwona Małgorzata Żytkowska<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-5qawb1U7FZw/Tj58xKvjBDI/AAAAAAAAAEQ/PJpbo267BQM/s1600/978-83-7722-168-6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-5qawb1U7FZw/Tj58xKvjBDI/AAAAAAAAAEQ/PJpbo267BQM/s1600/978-83-7722-168-6.jpg" /></a></div>Autor - Iwona Małgorzata Żytkowska <br />
Wydawnictwo - Novae Res<br />
Czas wydania - 2011r<br />
Moja ocena - 5.5/6<br />
<br />
<br />
Macie czasami wrażenie, że wszystko układa wam się tak jak nie powinno? Zaplanowaliście coś sobie, a nagle sytuacja obraca się o sto osiemdziesiąt stopni i zamiast być lepiej jest jeszcze gorzej. Toni, głównej bohaterki książki Iwony Małgorzaty Żytkowiak dzieje się tak od urodzenia, ale dziewczyna się nie załamuje i brnie dalej w oczekiwaniu na lepsze jutro. <br />
<br />
W dzieciństwie nie zaznała rodzicielskiej miłości. Każdą chwilę rodzice poświęcali jej bratu. W liceum zakochała się w Romanie, jednak nie było czasu żeby i on ją pokochał. Najpierw było jedno dziecko, później drugie i trzecie, którego Roman już nie umiał do końca zaakceptować. Nie tolerował niczego co miało jakąkolwiek wadę, usterkę, ubytek, a Dawid właśnie do tego rodzaju należał – był niepełnosprawny. Tonia nigdy by się nie spodziewała, że połączy ją z synem niespotykana więź. Nie przypominało to relacji matki z synem. To było coś więcej co tylko oni mogli to zrozumieć. Później była choroba Toni i inne przeciwności losu, a Roman zamiast wspierać w tym zonę kompletnie się od niej odwrócił i traktował ją zupełnie tak jak nie powinien, dopóki aż się Tonia nie zbuntowała, nie pokazała na to ją tak naprawdę było stać. <br />
<br />
<b>Kochać mimo wszystko</b><br />
Tonia od samego początku dawała z siebie wszystko żeby dogodzić Romanowi, a on brał co dawała. Tylko, że nigdy nie odwdzięczał się tym samym. Były momenty kiedy potrzebowali się nawzajem, jednak mężczyzna nie potrafił się w to wszystko zaangażować. W sumie czy nie potrafił to dobre określenie, ale chyba bardziej nie chciał. Na początku trochę próbował, ale później i tak najwyraźniej stwierdził, że to nie ma sensu. A Tonia i tak go kochała. On zrobił jej masę przykrości, przez niego doświadczyła w życiu jeszcze więcej bólu niż to było konieczne, ale Tonia patrzyła na to inaczej. Usprawiedliwiała swojego męża, dlaczego? Po prostu bo go kochała. <br />
<br />
<b>Przyjaźń bez zobowiązań </b><br />
Narratorką w książce jest Toni przyjaciółka. To ona opowiada nam od samego początku do końca o tytułowej bohaterce. Nie wiem jednak czy to można nazwać prawdziwa przyjaźnią, ponieważ to Tonia tutaj się zwierzała, można by powiedzieć bardziej się angażowała. Natomiast narratorka nie umiała się przed nią otworzyć. Były momenty, w których kompletnie jej nie rozumiałam. Zadawałam sobie pytanie”Czemu ona się nią nie interesuje? Tylko czeka na telefon, zamiast samemu zadzwonić” Toni to nie przeszkadzało, jednak mi bardzo. <br />
<br />
Cała książka opiera się na życiu Toni, jednak pomiędzy wierszami widzimy też problemy narratorki. Kobieta jest zamknięta w sobie. Ma męża, dzieci, prace, ale co z tego jeśli to jej nie daje szczęścia? Czasami bardziej angażowała się w życie przyjaciółki niż w własne. <br />
<br />
Autorka porusza w książce niesamowicie wiele ważnych tematów. Nie da się ich jednym słowem opisać, je po prostu trzeba samemu wyciągnąć ze stron powieści. To co jest, jednak najważniejsze to to, że na każdego z nas przyjdzie pora. Bywają momenty w życiu, kiedy się poddajemy, myślimy, że to już wszystko nie ma sensu.. Tonia tutaj może być dla nas autorytetem. To drobna kobieta, która chcąc nie chcą musi radzić sobie z tym wszystkim co ją spotkała, a na dodatek wieży, że kiedyś będzie szczęśliwa. Otóż właśnie po tych wszystkich problemach, nieprzyjemnościach, bólu widzimy jak powoli wstępuje na drogę szczęścia. W końcu i jej przytrafia się coś dobrego. <br />
<br />
Tej książki nie da się przeczytać i odłożyć na zawsze na półkę. Jestem pewna, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie, coś co nie pozwoli im się od niej oderwać. Momentami jest to ciężka lektura, dlatego trzeba mieć w sobie jakąś tam dojrzałość żeby tą książkę przeczytać. Mimo tego, że „Tonia” to nie lekka lektura polecam ją każdemu bo każdy najprawdopodobniej odkryje w niej inne wartości i być może spojrzy na świat lepiej niż do tej pory. <br />
<br />
Cytat:<br />
"Byłam nie ufna wobec czasu - nie wiedziałam jakie zmiany mi zagotował."<br />
<br />
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuje wydawnictwu <a href="http://novaeres.pl/">Novae Res</a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-w9756cIqDGM/TfyNj-xcXFI/AAAAAAAAAEA/3v_xHv7DNwI/s1600/nova+eres.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-w9756cIqDGM/TfyNj-xcXFI/AAAAAAAAAEA/3v_xHv7DNwI/s1600/nova+eres.jpg" /></a></div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-69546525934864533702011-07-27T11:05:00.000-07:002011-07-27T11:05:51.251-07:00One Lovely Blog Award<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>Przyszły wakacje i nagle zabrakło czas na internet i aż wstyd sie przyznać i czytanie książek. Po długiej nieobecności nie wchodzenia na bloga spotkała mnie miła niespodzianka bo zastałam zaproszona do zabawy czego sie w ogólnie nie spodziewałam. Dlatego bardzo dziękuję <a href="http://miedzykartkami.blogspot.com/">Ven</a> <a href="http://ksiazkoholiczka-nadeine.blogspot.com/">Nadeine</a> i <a href="http://kessieandbooks.blogspot.com/">Cassin </a>za nominację i za to ze o mnie pamiętały. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-5VuJfqLzZww/TjA9DBCQGVI/AAAAAAAAAEM/86FosVWScJA/s1600/One_Lovely_Blog_Award.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-5VuJfqLzZww/TjA9DBCQGVI/AAAAAAAAAEM/86FosVWScJA/s1600/One_Lovely_Blog_Award.jpg" /></a></div><br />
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">A oto <b>zasady </b>tej zabawy:</div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">- napisz u siebie podziękowania i wklej link blogera, który cię nominował,</div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">- napisz o sobie siedem rzeczy, </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">- nominuj szesnaście innych, cudownych blogerów (nie można nominować osoby, która cię nominowała),</div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">- napisz im komentarz, by dowiedzieli się o nagrodzie i nominacji. </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;"> </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">I znowu muszę zdradzić swoje "sekrety" Dla mnie to jest dość trudne bo nawet jesli jestem otwarta to nie lobie się zwierzać, ale dobra zrobię wyjątek i coś wymyślę. </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;"> </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">1. Uwielbiam jeść banany. Zawsze kiedy przychodze do moich koleżanek wtjadam im zapasy. Nawet na urodziny dostałam kiść bananów. To był niezapomniany prezent. </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;"> </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">2 Kiedy miałam roczek dostałam od prababci pluszaka psa którego nazwałam Mikuś. Wszędzie z nim jeździłam, na wczasy do szpitala... nie raz prawie go zgubiłam, ale zawsze jakimś cudem ktoś go odnalazł. Mam do niego ogromny sentyment i coś czuję, ze nigdy nie wyląduje na śmietniku. </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;"><br />
</div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">3. Nienawidzę biedronek i ciem. To jedyne owady, które po prostu mnie obrzydzają. Nie piszcze gdy zobaczę pająka, a ćmę. Uważam, zę motyle są piękne, ale ćmy o to to nie. Tak samo jest z biedronkami. Przeraża mnie fakt, zę zaraz na mnie nasika czy cos w tym sytlu. </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;"><br />
</div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">4. Niektórzy mają klaustrofobie, inni lęk wysokości a mnie przechodzą ciarki gdy ktoś pociera chusteczką. Naprawdę, kiedy słyszę ten dźwięk od razu mam gęsią skore i robi mi sie niedobrze. </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;"><br />
</div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">5. Wszyscy uważają mnie za bardzo otwartą osobę, masę osób mi sie zwierza a ja jestem wdzięczna, gdy nie muszę odwdzięczać im się tym samym. Nawet moje najlepsze przyjaciółki nie maja pojęcia co skrywa sie tam gdzieś we mnie. Czasami chciałabym sie przed nimi otworzyć, ale nie potrafię tego zrobić tak dobrze jak one to robią przede mną. </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;"><br />
</div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">6. Nienawidzę kupować butów. Nigdzie nie ma takich jakie chcę, a jeśli już jakieś ewentualnie wybiorę to na mnie nie pasują. To jedyna chyba rzecz garderoby której nie lobię poszukiwać. </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;"><br />
</div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">7. Nie wierzę w siebie. należę do części tej zakompleksionej. Uważa, że jestem brzydka i gruba i nie potrafię niczego dobrze robić. Np pisać recenzji, jednak chęć robienia tego dalej jakoś mnie utrzymuje przy myśli ze "ćwiczenie czyni mistrza" więc może kiedyś kiedyś w końcu będę z siebie zadowolona. </div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;"><br />
</div><div style="font-family: inherit; text-align: justify;">A oto nominowane przeze mnie blogi. </div>http://sujeczka.blogspot.com<br />
http://ksiazki-annie.blogspot.com<br />
http://bookcriticaster.blogspot.com/<br />
http://uskrzydlona-ksiazkami.blogspot.com/<br />
http://aniusiaczek92.blogspot.com/<br />
http://2many-books.blogspot.com/<br />
http://zyzia25.blogspot.com<br />
http://mojeeksiazki3.blogspot.com<br />
http://cyrysia.blogspot.com/<br />
http://klara203.blogspot.com/http://secret-books.blogspot.com/<br />
http://tajemnica33.blogspot.com/<br />
http://myslodsiewniaksiazkowa.blogspot.com/<br />
http://od-deski-do-deski.blogspot.com/<br />
http://recenzje-leny.blogspot.com/<br />
http://in-world-of-books.blogspot.com/zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-54518986631626612962011-07-24T14:39:00.000-07:002011-07-24T14:39:55.199-07:00Gwiazda anioła - Jennifer Murgia<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-BWWQh5n5eX8/TiyPtI3zloI/AAAAAAAAAEI/NtJCqp3XjbQ/s1600/gwiazda-aniola-bprod61090096.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-BWWQh5n5eX8/TiyPtI3zloI/AAAAAAAAAEI/NtJCqp3XjbQ/s320/gwiazda-aniola-bprod61090096.jpg" width="202" /></a></div><br />
Autor - Jennifer Murgia<br />
Wydawnictwo - Amber<br />
Data wydania - 14.06.2011<br />
Moja ocena - 4.5/6 <br />
<br />
Jedwabiste pióra, białe skrzydła i bijące światło... Niektórzy wierzą w anioły od małego. Chodzą do kościoła z rodziną, dzieciom mówi się, ze gdzieś tam nad nami aniołki na nad patrzą i się nami opiekują. Kiedy dorastamy najczęściej te słowa traktujemy jako fikcje, ale może jednak jest gdzieś tam przywiązany do nas anioł który nas strzeże przed złem. <br />
<br />
Teagan od małego wierzyła, że ma anioła stróża tylko nigdy nie spodziewała się że kiedykolwiek będzie mogła go spotkać. Siedemnastolatka mieszkała razem z mamą w małym domku.. W szkole nie należała do popularnych osób. Przyjaźniła się tylko z jedną dziewczyną, a szkolna elita wyśmiewała się z niej. Kiedy na szkolnym dziedzińcu spotkała nieziemsko przystojnego blondyna nie spodziewała się, że może poczuć do niego coś więcej. Jednak jakaś niewidzialna nić łączyła ją z nim. On nie zwracał uwagi na inne dziewczyny, a dla niej to wszystko działo się za szybko i było zbyt nie realne. Wtedy okazało się, że on jest jej aniołem stróżem i zależy mu na niej bardziej niż na zwykłej podopiecznej. Powiedział o jej zadaniu do wykonania, a wtedy wszystko nabrało zupełnie innych kolorów niż mogłaby się kiedykolwiek spodziewać. <br />
<br />
W Biblii jest napisane, że Niebo to dom w którym będziemy mogli odpocząć, w którym będziemy czuć się bezpiecznie. Pewnie większość z nas wyobraża je sobie jako miejsce w którym spotkamy Boga, ludzi którzy wcześniej umarli. W swojej książce Mugria Jenifer pokazuje nam, że Niebo to nie musi być tylko miejsce, ale tez coś innego. Coś czego możemy się niespodziewań. Nie musi się wcale zaczynam gdzieś po drugiej stronie, lecz w samych nas. Tak samo jest z aniołami. Oczywiście nie zabrakło białych skrzydeł, ale możemy poznać inne ich walory jak znaki które noszą na rękach. <br />
<br />
Większość wątku w książce skupia się na miłości i stawieniu wszystkiego na jednaną kartę tak jak to uczynił Garreth. Stępując na Ziemię i poznając Teagan musiał zaryzykować wszystko. Dziewczyna musi wybrać pomiędzy swoim aniołem stróżem którego kocha, a aniołem ciemności, który niesamowicie ją pociąga. Okazuje się, że z jednym jak i z drugim coś ją łączy. Jeden i drugi wpatrzony jest w nią jak w obrazek, a ona może wybrać tylko jednego. <br />
Oprócz rozterek emocjonalnych związanych z dwoma aniołami nastolatka musi jeszcze zaakceptować samą siebie jak i ciężką sytuację związaną z jej jedyną przyjaciółką. Widzimy wyraźnie, ze Teagan była zżyta z Clairea., Tylko niestety autorka nie poradziła sobie tak dobrze z opisem sytuacji w której znalazła się dziewczyna gdy straciła przyjaciółkę jak z opisem uczuć zakochanej siedemnastolatki bo przecież osiem lat przyjaźni to jednak kupa czasu.<br />
<br />
Gwiazda anioła to jedna z tych bardziej tradycyjnych książek typu paranomal fantasty, jednak zdarzały się sytuację nieprzewidywalne co daje jej duży plus. Najmniej co mi się w niej spodobało to podobieństwa które znalazłam z innymi książkami tego typu. Chociaż niesamowity urok Anioła stróża i chęć poznania lepiej Anioła ciemności przekonują mnie do przeczytania następnej części, która u nas powinna ukazać się w przyszłym roku.zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-54350128464016383502011-06-27T03:36:00.000-07:002011-06-27T03:36:07.914-07:00Cała prawda o ZaczytanejOstatnio nie mam na nic czasu. Koniec gimnazjum, składanie papierów do szkół, pełno zamieszania. Jednak stwierdziłam, ze w końcu jak zostałam zaproszona do zabawy przez <a href="http://agnesja-recenzje.blogspot.com/">Agnesje </a>to przecież nie mogę tak zignorować zaproszenia i chociaż kilka słów napisać.<br />
No to zaczynamy<br />
<br />
***<br />
Mam na imię Iweta. Pewnie większość z Was nigdy nie słyszała o takim imieniu, ale mogę Was zapewnić ze takie istnieje. Ostatnio pełno ludzi mnie pyta czy naprawdę mam tak na imię czy to takie moje przezwisko, co mnie bardzo śmieszy. Do tego mogę jeszcze dodać, że należę do grona niskich dziewczyn (163cm) mam szesnastkę na karku i wadę wzroku. Co przez to teraz mam pełno problemów żeby dostać się do wymarzonej szkoły. No i mam kręcone włosy po mamusi. Aktualnie są ciemno brązowe, zobaczymy co dalej ;D<br />
<br />
***<br />
Mieszkam w pięknej Gdyni. Dzięki czemu nie jest mi tak przykro kiedy nigdzie nie wyjeżdzam na wakacje bo wiem, ze codziennie mogę i tak iść na plażę a mam do niej 5minut.<br />
***<br />
Uwielbiam teatr! Kiedyś w odległej przyszłości chciałabym zostać aktorką. Może nie taka filmową, albo z seriali. Najbardziej chciałabym grac na deskach teatru. Żywa publiczność. i trzeba naprawdę dobrze sie postarać żeby ukazać prawdziwe emocje. Ahh i te stroje. Chyba moim największym marzeniem jest zagranie w spektaklu z czasów wiktoriańskich bądź wcześniejszych.. Wiecie gorset, suknia do gostek, kapel;uje...<br />
***<br />
Oczywiście następną moją pasja są książki. Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy ich nie czytają. Ogólnie to moja pasja z książkami jest dość młoda. Bo wszystko zaczęło sie od Zmierzchu... tak wiem jak to brzmi, ale taka jest prawda. Kiedyś przeczytanie lektury ciążyło z cudem, a teraz nie potrafię przejść obok Empika czy jakiejkolwiek księgarni.<br />
***<br />
Kiedyś miałam fazę na magne i anime. Chodziłam przez pół roku na zajęcia i powiem Wam , że nawet nauczyłam się trochę rysować. Naprawdę, kiedyś narysowałabym tylko kwiatka jak dziecko z przedszkola, a teraz to jest naprawdę lepiej. No i dzięki temu poznałam nowych ludzi<br />
***<br />
Jak już mowa o poznawaniu ludzi to powiem Wam, że uwielbiam rozmawiać z obcymi.. Bez krępacji mogę w każdej chwili podejść do jakiejś osoby i zapytać się o cokolwiek. Ogólnie to jak tylko mogę to poznaję znajomych znajomych. Jeszcze dwa lata temu byłam strasznie nieśmiałą, nie chciałam nigdzie wychodzić, bałam się ze mnie nie zaakceptują przez to, ze gorzej widzę. Ale teraz... nie wiem jak to sie stało, ale juz sie tymi wszystkimi rzeczami nie przejmuję. Stwierdziłam, ze to oni będą żałować ze mnie nie znają a nie ja icjh. Wiem , że to samolubne, ale chyba wole tak na to patrzeć niż zamknąć się w sobie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-WF3beyBio6w/TgeiaeSkxxI/AAAAAAAAAEE/ApyhYutwXWI/s1600/DSC01772.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="214" src="http://3.bp.blogspot.com/-WF3beyBio6w/TgeiaeSkxxI/AAAAAAAAAEE/ApyhYutwXWI/s320/DSC01772.JPG" width="320" /></a></div>Taak to ja, tutaj akurat z burza loków i panamo morsami. Na tej kartce są podpisy rożnych ludzi z bulwaru, których oczywiście nie pamiętam. Ale sami powiedźcie czyż to nie oryginalny prezent? <br />
***<br />
Mam świetnych przyjaciół. Naprawdę. Nigdy bym sie nie spodziewała, ze niektóre przyjaźnie przetrwają tyle lat i że bodziemy ze sobą tak zżyci. Najlepszą przyjaciółką jest moja sąsiadka. 6 lat temu w sumie nie przepadałyśmy za sobą, teraz to nawet jeśli nie widzimy się dwa tygodnie to potrafimy raz sie spotkać i przegadać tyle, ze nigdy byśmy nie powiedziały, ze się tyle nie widziałyśmy. Tak ona jest moja najlepszą przyjaciółką, ale są jeszcze trzy dziewczyny, które również uważam za naprawdę wspaniałe dziewczyny. Właśnie to dzięki nim tak potrafiłam otworzyć sie na świat. To stwierdziłam, że jak one potrafią zaakceptować to ze gorzej widzę, że w razie czego coś trzeba mi przeczytać czy usiąść niestety w 6 rzędzie w kinie to i inni kiedyś na pewno to zaakceptują. I jak na razie wszystko idzie tak jak należy.<br />
***<br />
Dziewczyny się śmieją, ze ode mnie boje aura ufności. Bo kogo nie poznam to prędzej czy później zacznie mi sie zwierzać. Naprawdę ja robię w gronie moich znajomych jako psycholog. Dzięki ich problemom czuję się doświadczona w tym wszystkim jeszcze bardziej niż w ogóle jestem. Często na to nazekam, zę mam juz tego dosyć, że ciągle mi płaczą w ramie itd. Ale w sumie wiem, że nie wytrzymałabym bez nich, wiec dobrze jest jak jest. <br />
***<br />
Od czasu fazy na anime zaczęłam uwielbiać homoseksualistów. Coś jest w tych ludziach, że aż chce się ich poznać. Niby są tacy jak my a jednak inni. Mam bardzo dobrego kolegę geja. Naprawdę jest świetny. Potrafi się ze mną śmiać kiedy tego potrzebuje, płakać i ogarniać mnie w dość skrajnych przypadkach jeśli wiecie co mam na myśli ; ) Lesbijki tez często widuje i naprawdę dla mnie to nie ma żadnego znaczenia jakiej jest człowiek orientacji ważne jest to ze on jest z tym szczęśliwy. <br />
***<br />
Uwielbiam karaoke. Jak byłam mała rodzice słuchali ciągle polskich zespołów, a ja kochałam Ich troje. Teraz tak jakoś wyszło, ze pamiętam pełno polskich piosenek z lat 90siatych. Na osiemnastkę chcę napisać do Michała Wiśniewskiego list jako jego wierna fanka i poprosić go żeby przyjechał na moje urodziny. Wiem, ze to szaleństwo bo ja wgl teraz takiej muzyki nie słucham, ale jestem pewna ze pełno moich znajomych miałoby z tego taki sam ubaw co ja. <br />
***<br />
Tak kiedyś ośmioletnia Iwetka byłą fanką Ich troje a teraz szesnastoletnia Iwetka kocha Foo fighters, Placebo i The kooks. Bardzo żałuje że nie mogę jechać na ich koncert w Krakowie, jednak się pocieszam, że idę na Coldplay na openera, których też uwielbiam, wiec coś za coś ; ) <br />
***<br />
Nigdy nie rozstaję się ze swoja komórką. Wiem, ze to straszne ale zawsze muszę mieć kontakt ze światem. Też oczywiście codziennie wchodzę na facebooka bo jakby inaczej. To straszny nałóg ale co mogę na to poradzić... <br />
<br />
Mogłabym pisać i pisać, ale myślę, że na razie Wam tyle wystarczy. Jak będziecie w wakacje w Gdyni dajcie znać może się spotkamy. Jeszcze raz przepraszam, że nie dodaje żadnej recenzji ale brak czasu na cokolwiek a niby mamy wakacje ale co poradzić... chciało się mieć mnóstwo znajomych to się teraz nie ma na nic czasu ; )<br />
Do zabawy zapraszam moją kochaną <a href="http://kessieandbooks.blogspot.com/">Cassin</a> i <a href="http://zyzia25.blogspot.com/">niedotkniętą </a>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-90711952151750044922011-06-18T04:43:00.000-07:002011-06-18T04:43:03.147-07:00Konkurs - Wydawnictwo Novae Res<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Dzisiaj nie dodam recenzji następnej książki, ale za to chcę Was zachęcić do nowego konkursu zorganizowanego przez wydawnictwo Novae Res</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div align="CENTER" style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div align="CENTER" style="margin-bottom: 0cm;"><span style="font-size: medium;"><b>LITERACKI DEBIUT ROKU</b></span></div><div align="CENTER" style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Wydawnictwo Novae Res organizuje konkurs pt. „Literacki Debiut Roku”, który inicjowany jest w celu promowania polskich debiutantów w zakresie literatury pięknej. Głównym celem konkursu jest wyłonienie w danym roku kalendarzowym najlepszej powieści, która nie była dotychczas nigdzie publikowana w wersji drukowanej.</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;"><i>Literacki Debiut Roku ma być inicjatywą, dzięki której odnajdziemy i wypromujemy utalentowanych rodzimych debiutantów, których twórczość ma za zadanie odświeżyć polski rynek literacki”</i> – mówi Wojciech Gustowski, redaktor naczelny Wydawnictwa Novae Res.</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Konkurs składać się będzie z trzech części. Pierwsza z nich obejmować będzie zbiórkę zgłoszeń konkursowych oraz ich wstępną weryfikację przez Komisję Opiniującą, która wyłoni pięć utworów nominowanych do nagrody. W drugiej części walory literackie nominowanych przez Komisję Opiniującą utworów oceniać będzie Kapituła Konkursu, w której skład wchodzą:</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Prof. dr hab. Jolanta Maćkiewicz</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Dr Anna Ryłko-Kurpiewska</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Prof. dr hab. Michał Błażejewski</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Red. nacz. mgr Wojciech Gustowski</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Red. mgr Krzysztof Szymański </div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Trzeci etap konkursu stanowi wyłonienie przez Kapitułę Konkursu trzech laureatów, którzy zajmą kolejno I, II i III miejsce w konkursie.</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Na laureatów konkursu czekają bardzo atrakcyjne nagrody:</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">I miejsce – tytuł „Literacki Debiut Roku”, statuetka, laptop, eleganckie pióro, opublikowanie zwycięskiego utworu drukiem, jego dystrybucja oraz promocja przez Wydawnictwo Novae Res.</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">II miejsce – dyplom, elektroniczny czytnik książek, eleganckie pióro, zestaw 10 egzemplarzy książek.</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">III miejsce – dyplom, eleganckie pióro, zestaw 10 egzemplarzy książek.</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Konkurs ma mieć charakter cykliczny i ustanawiany być co roku. Konkretne terminy będą podawane do publicznej wiadomości z odpowiednim wyprzedzeniem. Obecna edycja trwać będzie od 15 czerwca 2011 roku do 31 stycznia 2012 roku. Nadsyłanie zgłoszeń upływa dnia 31 października. </div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;"><i>W obliczu spadku czytelnictwa w Polsce, przy ogromnym potencjale, jaki drzemie w polskich autorach, postanowiliśmy dać im szansę zaistnienia na rynku literackim. Mamy nadzieje, że konkurs spełni swoje zadanie i zbierze jak największą liczbę zgłoszeń polskiej prozy współczesnej. Zachęcamy wszystkich, którzy wierzą w swój talent do przystąpienia do konkursu „Literacki Debiut Roku”</i> – mówi Wojciech Gustowski.</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Zgłoszenia do konkursu dokonuje autor powieści lub osoba przez niego upoważniona, przesyłając do dnia 31 pażdziernika 2011 jej wersję elektroniczną (zapisaną w formacie doc lub rtf na płycie CD lub DVD), na adres:</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Wydawnictwo Novae Res</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">al. Zwycięstwa 96/98</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">81-451 Gdynia</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">z dopiskiem: Literacki Debiut Roku</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Wysłanie zgłoszenia do konkursu oznacza akceptację regulaminu.</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Informacji związanych z konkursem udziela sekretariat </div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">wydawnictwa Novae Res pod adresem ldr@novaeres.pl.</div><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">Oficjalna strona konkursu: <span style="color: blue;"><u><a href="http://www.literackidebiutroku.pl/">www.literackidebiutroku.pl</a></u></span></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-w9756cIqDGM/TfyNj-xcXFI/AAAAAAAAAEA/3v_xHv7DNwI/s1600/nova+eres.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-w9756cIqDGM/TfyNj-xcXFI/AAAAAAAAAEA/3v_xHv7DNwI/s1600/nova+eres.jpg" /></a></div> Weźmiecie udział ? Podobają wam się nagrody ? Mi osobiście nagrody sie bardzo podobają. Jakbym pisała coś więcej niż tylko recenzje na pewno bym wzięła udział ;) Bo nie ma co marnować swojej szansy. Jak nie spróbujecie nie przekonacie się czy moglibyście wygrać.zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-11808204084697517042011-06-16T14:50:00.000-07:002011-06-16T14:50:57.751-07:00Biblioteka młodych<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-D9ezqjZCrtA/Tfp0N7gUWWI/AAAAAAAAADs/_qP-85a9u9g/s1600/Anioly-stad-odeszly_Heidi-Hassenmuller%252Cimages_product%252C1%252C978-83-7668-008-8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-D9ezqjZCrtA/Tfp0N7gUWWI/AAAAAAAAADs/_qP-85a9u9g/s1600/Anioly-stad-odeszly_Heidi-Hassenmuller%252Cimages_product%252C1%252C978-83-7668-008-8.jpg" /></a></div><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: small; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-size: 12px; line-height: 19px; text-align: left;">Tytuł - Anioły stąd odeszły </span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: small; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-size: 12px; line-height: 19px; text-align: left;">Autor - Heidi Hassenmuller<br style="margin: 0px; padding: 0px;" />Wydawnictwo - Oficyna foka <br style="margin: 0px; padding: 0px;" />Moja ocena - 5.5/6</span></span><br />
<br />
Przyjaciele to jedni z najbliższych nam osób na świecie. Często <br />
wiedzą o nas o wiele więcej niż nasi rodzice. Na neutralnym gruncie powiedzielibyśmy, ze zrobią dla nas wszystko, będą zawsze kiedy będziemy ich potrzebować... a jak będzie naprawdę ? Tego możemy się dowiedzieć tylko wtedy gdy naprawdę będziemy ich potrzebować. <br />
<br />
Gdy piętnastoletnia Merel zachorowała na chorobę skory, właśnie przekonała się kim byli dla niej jej prawdziwi przyjaciele, albo raczej kim ona była tak naprawdę dla nich. Ale może zacznijmy od początku. Merel od pewnego czasu ma problemy skóry, jednak nic nie mów o tym rodzicom bo dobrze wie ze to zlekceważą. Dla nich rodziców najważniejsza jest tylko jej starsza siostra Melissa. Kiedy jej przyjaciółki zauważają co dzieje się, że skórą Merel wywołują panikę w całej szkole, a dziewczyna nie może liczyć na niczyją pomoc. <br />
<br />
Na początku w ogóle się nie spodziewałam, że ludzie mogą tak krzywo spojrzeć na nastolatkę. Przyjaźnili się z nią dłuższy czas, znali ją od kilku lat, a przez jeden incydent, który okazał się jej chorobom po prostu odwrócili się do niej plecami. Merel była dla nich jak powietrze, choc w sumie nie tylko bo robili jej również żarty które przekraczały ludzką granicę. Ciężko mi jest napisać dobrą recenzję nie zdradzając reszty fabuły książki. Do tego nie jest to mój gatunek powieści, którym sie tak naprawdę interesuję. Jednak myślę, że to jest taka książka, która pokazuje prawdziwy świat gimnazjalisty, który nie do końca jest taki sam jak jego rówieśnicy. <br />
<br />
Mogłoby się wydawać, że jeśli przyjaciele się odwrócą od piętnastolatki to jej rodzice będą się starali jej ich zastąpić. Nic podobnego. Ojciec dziewczyny również nie jest wyrozumiały. Jej sytuację rodzinną można już nazwać patologią. Tak się nie zachowują rodzice dla których córka jest najważniejsza na świecie. W żaden sposób nie pomagają dziewczynie przyjść przez to wszystko. Zabierają jej nawet to co daje jej jeszcze jakąś chęć do życia. Czytając książkę Pani Hassenmuller próbowałam tez postawić się w sytuacji rodziców. Jednak albo jestem za mało dojrzała, albo tolerancyjna bo nawet jeśli próbowałam nie byłam w stanie dobrze usprawiedliwić zachowanie ojca dziewczyny. <br />
<br />
Książka głównie skupia się na braku tolerancji i bólu psychicznym jaki przechodzi Merel. Są tez wydarzenia, które doświadcza każda nastolatka. Pierwsza miłość. Ale czy to była na pewno miłość czy chęć bycia ważnym dla kogoś? Domyślam się, ze raczej ta druga kwestia. Widzimy dokładnie jak Merel zostaje odtrącona od wszystkich dlatego próbuje znaleźć ta miłość tam gdzie się tylko da. <br />
<br />
"Anioły stąd odeszły" to w gruncie rzeczy ciężka lektura, nawet jeśli język jakim została napisana jest lekki. Widać, że to książka przeznaczona dla osób w gimnazjum, jednak porusza ona temat z którym zmierza się każdy w każdym wieku. Pokazuje nam jak osoba prześladowana jest coraz bardziej zagubiona i co przez to może stać się z jej psychiką, jak może zacząć postrzegać otaczający ją świat. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-GAHTPLiLyWY/Tfp3fbKfafI/AAAAAAAAADw/QOWHZVhGd14/s1600/1277706717_102244611_1-Zdjecia--Falszywa-milosc-1277706717.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-GAHTPLiLyWY/Tfp3fbKfafI/AAAAAAAAADw/QOWHZVhGd14/s320/1277706717_102244611_1-Zdjecia--Falszywa-milosc-1277706717.jpg" width="226" /></a></div><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: small; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-size: 12px; line-height: 19px; text-align: left;">Tytuł - Fałszywa miłość<br />
</span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: small; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-size: 12px; line-height: 19px; text-align: left;">Autor - Heidi Hassenmuller<br style="margin: 0px; padding: 0px;" />Wydawnictwo - Oficyna foka <br style="margin: 0px; padding: 0px;" />Moja ocena - 4.5/6</span></span><br />
<br />
Następną książką, z którą się zapoznałam również autorstwa Pani Hassenmuller była Fałszywa miłość. Tak jak w poprzedniej pozycji i w tej pozycji widzimy cel z jakim pisała ta książkę autorka. Aby ustrzec młodzież przed codziennością. <br />
<br />
Jo po rozwodzie rodziców przeprowadza się z mamą do innego miasta. Musi zostawić wszystko: Dom, szkołą, przyjaciół dlatego, że mama znalazła nową pracę. Po pierwszym dniu w szkolę od razu wie z którymi dziewczynami chce się przyjaźnić – z tymi które w klasie dominują. Akurat to dla niej nie staje się problemem. Jednak musi roznosić ulotki, aby móc kupować sobie nowe ciuchy i wszystko do czego nie brakowało jej w Hamburgu. W trakcie pracy poznaje starszego od siebie Rene, który jest malarzem i proponuje jej łatwiejszą i lepiej płatną pracę. <br />
<br />
Oprócz sytuacji z Jo poznajemy też punkt widzenia jej starszej koleżanki pięknej Lisy. Która chciałaby poznać chłopaka, który by nie patrzył tylko na jej wygląd, ale też na jej wnętrze. Przypadkowo właśnie wpada na takiego mężczyznę, Wydaje jej się, ze właśnie żyje jak w bajce a tak naprawdę świat poza różowymi okularami wygląda całkowicie inaczej, a dziewczyna całkowicie nie zdaje sobie z tego sprawy. <br />
<br />
Pewnie zastanawiacie się co łączy te dziewczyny ? Na pewno naiwność. Obu dziewczyną mężczyźni zamydlają oczy komplementami i prezentami. Skupiają na nich swoja uwagę. Jo jednak widzi, ze u koleżanki dzieje się coś złego, ale sama nie jest w stanie obiektywnie spojrzeć na swój związek no to ze i ona jest wykorzystywana. <br />
<br />
Chłopak Lisy wmawia jej prawie od samego początku, ze jeśli sie kogoś kocha to jest się w stanie zrobić dla niego wszystko. Dziewczyna daje mi się podejść naiwnie nie widząc w tym złych intencji. Jo natomiast nie widzi konsekwencji początkowej pracy u malarza który maluje jej akty. Obie dziewczyny są tak zafascynowane nowym światem, i nowymi doznaniami, ze nie widzą jak to wszystko może widzieć obiektywny widz. Bo przecież jak się kogoś kocha to się mu ufa... ale czy na pewno można komuś zaufać jak się praktycznie tego kogoś nie zna ?<br />
<br />
Tym razem autorka pokazuje nam świat inny niż w Anioły stąd odeszły. Tu swoją główną role odgrywa jak to jest napisane w tytule, właśnie fałszywa miłość. Widzimy jak to nastolatki potrafią się bez opamiętania zauroczyć w pierwszym lepszym mężczyźnie, który tak naprawdę zwróci na nich uwagę. Będą po prostu bardziej dojrzalsi niż ich koledzy z klasy przez co wydadzą im się, ze ich słowa są prawdziwe. <br />
<br />
Następna książka z morałem.... dawno takich książek nie czytałam. Nie spodziewałam się, ze przeczytam jeszcze kiedyś książkę dla młodzieży z tak dobrze pokazanym pouczeniem. Moim zdaniem lepiej jest samemu wyciągać wniosku z danej lektury niż mieć je napisane czarno na białym, jednak w sumie książka jest dobra i pokazuje, ze możemy być nieświadomi zagrożenia, myślą ze takie rzeczy dzieją się w innej dzielnicy, ale trzeba pamiętać że i obok nas może zdążyć się również taka rzecz której byśmy się nigdy nie spodziewali. <br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: small; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-size: 12px; line-height: 19px; text-align: left;"><a href="http://www.oficynafoka.com/" style="color: #666666; margin: 0px; padding: 0px; text-decoration: none;">Obie książki otrzymałam od Wydawnictwa Oficyna Foka<span class="Apple-converted-space" style="margin: 0px; padding: 0px;"> za co bardzo dziękuję </span></a></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" /></a></div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-72888235235256819142011-06-07T07:28:00.000-07:002011-06-07T07:28:43.217-07:00Łaska utracona - Bree Despain<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-rW9oynAtPXM/Te4x4WBhj6I/AAAAAAAAADo/Ttgosa76tG8/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-rW9oynAtPXM/Te4x4WBhj6I/AAAAAAAAADo/Ttgosa76tG8/s320/352x500.jpg" width="226" /></a></div>Autor - Bree Despain<br />
Wydawnictwo - Galeria Książki<br />
Data wydania - 18.05.2011r<br />
Moja ocena - 5.5/6<br />
<br />
Zaufanie to właśnie ono buduje fundamenty prawdziwego związku. Kiedy nie ma zaufania to w sumie już nic nie ma, bo wszystko zaczyna się walić. Tylko aby zaufać trzeba też zmierzyć się z własnym lękiem. Obwarzyć się zwierzyć swoje tajemnice, pozwolić aby kto ciebie poznał. Właśnie od takiego zwykłego zwierzania zaczęło się wszystko w Dziedzictwie mroku, a teraz w Łasce utraconej autorstwa Bree Despain. Grace i Daniel musieli pracować od nowa. <br />
<br />
Łaskę utraconą miałam ochotę przeczytać od razu gdy skończyłam Dziedzictwo mroku, jednak oczywiście nie było mi to dane i musiałam czekać na nią kilka miesięcy. Czy się opłacało ? <br />
<br />
Na pewno nie zawiodłam się co do akcji. Już od samego początku zaczęło się coś dziać. Grace trenowała z Danielem kiedy dostała nagle wiadomość od swojego zaginionego brata. Wiadomość, którą można zinterpretować w różny sposób. Czy to była przestroga przed Danielem, czy może kimś zupełnie innym?<br />
<br />
Również od samego początku mieliśmy szansę poznać nowych bohaterów. Pojawia się znowu niebezpieczny chłopak. Grace znajduje w Talbocie tego czego już nie potrafi znaleźć w Danielu. Jej chłopak stał się dla niej oschły, zaczął ją unikać. Tu znów pojawia nam się słowo „zaufanie” którym Grace zaczęła darzyć niewłaściwe osoby. Przynajmniej tak się zaczęło wydawać jej bliskim, a jak było naprawdę? Kim był Talbot ? Tu na prawdę na koniec doznałam zaskoczenia... <br />
<br />
W pierwszej części zakochałam się w Danielu. W tym niebezpiecznym zagubionym chłopaku, który jednocześnie potrzebował tyle bliskości. Miałam nadzieję, że i w tej części nawet jeśli będzie z Grace nie straci swojego uroku. Okazało się, że jego związek z dziewczyną nie do końca był udany co odbijało się na zachowaniu obydwu bohaterów. Daniel nie pojawiał się w książce tak często jakbym chciała, do tego jak się już pojawiał to wcale mnie nie zachwycał swoja osobą. Później się wyjaśniło, że miał ku temu powody,<br />
Grace również się zmieniła. Dalej była tą silną, niezależną brunetką, ale teraz zaczęła zachowywać się zupełnie inaczej. Mogliby zauważyć jak to wydarzenia, nowe osoby i ich zachowania potrafiły tak wpłynąć na osobę, ze zachowywała się zupełnie inaczej niż moglibyśmy się tego spodziewać. <br />
<br />
W tej części na pewno więcej polało się krwi. Dokładne opisy pozwalały nam wytworzyć w głowie wszystkie te obrazy, co czasami aż było przerażające. <br />
Co jeszcze wprawiało mnie w tak szybkie czytanie to na pewno emocje, które towarzyszyły mi przy każdym następnym słowie. Od śmiechu, który zachęcał mnie do czytania dalej do irytacji. Czasami były momenty gdzie chciałam odłożyć książkę na półkę i do niej nie wrócić. Jednak to wszystko było niczym, kiedy pojawiały się łzy. Już dawno tak się nie wzruszyłam na książce. Aby was zachęcić dodam jeszcze do tego, że nie tylko płakałam jak czytałam książkę, ale jak już przeczytałam ostatnia stronę to strumienie dalej płynęły mi spod powiek. <br />
<br />
Nie wiem czy potrafię porównać Łaskę utraconą do poprzedniej części. Obie przejawiały pełno emocji, jednak tutaj główną role miała Grace i jej walka ze samą sobą, jak i odszukiwanie brata. W tamtej części bardziej wszystko skupiało się na Danielu. <br />
<br />
Każdy kto przeczytał już Dziedzictwo mroku nie powinien nie sięgnąć po kontynuacje, która naprawdę jest bardzo dobra. Jeśli, któreś wydarzenie wytrąci was z równowagi i będziecie chcieli skończyć czytać, pamiętajcie, że koniec jest naprawdę zaskakujący jak i jednocześnie wstrząsający. Jestem pewna, że jeszcze przez długi czas będę o tej książce myślała i mam nadzieje, że niedługo pojawi się następna część.zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-1504975488152902512011-06-01T06:29:00.000-07:002011-06-01T06:42:19.537-07:00Istota cienia - Susanne Rauchhaus<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-PpnFaMyVkOY/TeY75DET__I/AAAAAAAAADk/-4l6A1fQBAI/s1600/Istota+cienia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-PpnFaMyVkOY/TeY75DET__I/AAAAAAAAADk/-4l6A1fQBAI/s320/Istota+cienia.jpg" width="226" /></a></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman,serif;"><span style="font-size: small;">Autor - Susanne Rauchhaus </span></span></span></div><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: small; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-size: 12px; line-height: 19px; text-align: left;"><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Wydawnictwo - Oficyna Wydawnicza Foka</span><br style="margin: 0px; padding: 0px;" /><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Data wydania - kwiecień 2011</span><br style="margin: 0px; padding: 0px;" /><span style="margin: 0px; padding: 0px;">Moja ocena - 4.5/6</span></span></span><br />
<br />
Szczerze mówiąc jakoś nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym czym osobiście dla mnie jest cień. Oczywiście widzę go codziennie wiem, że jest to jakby odbicie mnie, skrzyżowanie się promieni światła, ale nie zastanawiałam się nigdy co on tak naprawdę dla mnie znaczy. Dopiero w trakcie czytania Istoty Cienia autorstwa Susanne Rauchhaus zaczęłam się nad tym wszystkim zastanawiać i nie jestem w stanie wyobrazić sobie czy nie mając cienia wywarłoby to na mnie duże wrażenie,ale do moich przemyśleń dojdziemy później. Najpierw kilka słów o fabule<br />
<br />
Po śmierci ojca Kira urządza wyprzedaż garażową. W tym czasie przychodzi do niej znajomy ojca z propozycją aby odnowiła jego fresk. Dziewczyna szybko podejmuje decyzję, ponieważ potrzebuje pieniędzy na mieszkanie, a wynagrodzenie nie jest małe. Na miejscu – w domu pana Nachtmanna – okazuje się, że owy fresk nie jest standardowy, z resztą tak jak i reszta pomieszczeń. Dom Pana Nachtmanna wygląda jakby z innej epoki, na zewnątrz jak i we wnętrz. Członkowie rodziny pracodawcy Kiry również wydajać się jakby byli dopasowani do tego miejsca i nie mieli odczynienia z nowoczesnością. Domownicy poruszają się bezszelestnie, do tego fresk który trzeba odnowić jest olbrzymi i znajduje się w bardzo dziwnym miejscu, a czasami można zauważyć dziwne czarne plamy przelatujące obok kiry. Czego jeszcze do szczęścia potrzeba? A tak zapomniałabym, jest jeszcze gburowaty mężczyzna który musi nadzorować jej prace, i malarka – poniekąd jej pomocniczka. <br />
<br />
Czytając Istotę Cienia nie miałam pojęcia czego się spodziewać. Myślę, że dobrze na tym wyszłam, ponieważ ta cała historia była dla mnie wielkim zaskoczeniem i tajemnicą. Każdy z bohaterów krył się za inną maską, co nie ułatwiało nam poznanie ich. Prawie, aż do samego końca nie byliśmy w stanie rozgryźć danej postaci. Chociażby Cyriel: od samego początku wydawał się zagniewany i ponury. Uśmiechał się tak rzadko, że mogłoby to wydawać się iluzją. Do tego rozgrywające się wydarzenia podsuwały nam coraz to nowe teorie dotyczące tego mężczyzny, a co dopiero nie mieliśmy szans przypuszczać jak jego losy mógłby się zakończyć. To było naprawdę niesamowite, razem z bohaterką odkrywać coraz to nowe informacje dotyczące go. I dopasowywać nowe sytuacje do których to on mógłby się przyczynić. <br />
<br />
Co kilka rozdziałów możemy też poznać jakby nam się na początku wydawało kompletnie inną historie. Siedemnastoletnia, niewidoma Jessy zostaje podstępem uwięziona wraz z innymi ludźmi w dziwnym pomieszczeniu. Wszyscy są poniekąd zagubieni i czują pustkę, ponieważ coś zgubili coś naprawdę ważnego... Dopiero później oczywiście okazuje się, że te dwie historie się łączą. I znowu przeżywamy szok zapoznając się z nowymi wydarzeniami. <br />
<br />
Jak już na samym początku wspomniałam Kira przyjeżdża do domu Pana Nachtmanna aby odnowić fresk. Dzięki temu zapoznajemy się ze starożytną sztuką malowidła, jak i z pracą konserwatora obrazów. Pierwszy raz mogłam się czemuś takiemu przyjrzeć z bliska. Bohaterowie również analizują dany fresk, dzięki czemu i my poznajemy znaczenia symboliczne niektórych przedmiotów. Myślę, że jest to bardzo ciekawe i jestem pewna, że kiedyś mi się te wiadomości na pewno przydadzą. <br />
<br />
Na samym początku pisała czym jest cień. Właśnie, a czym jest on dla bohaterów? Zdradzić wam jedynie mogę, że jest czymś naprawdę wartościowym o czym uświadamiają sobie dopiero później. Przez co i mnie zaczęło dręczyć to pytanie o cieniach. Jestem pewna, że jak i wy zapoznacie się z Istotą cienia i was będą prześladować różne dziwne refleksje na ten temat. Ale to naprawdę dobrze, bo przecież ważne jest to aby po przeczytaniu książki nie odłożyć jej od razu na półkę, lecz jeszcze przez pewien czas o niej pomyśleć. To moim zdaniem pokazuje, że książka była napisana nie tylko dobrym językiem jak i wzbudziła w czytelniku intensywne emocje z którymi musi się uporać dopiero po całkowitym przetrawieniu lektury. <br />
<br />
Jestem bardzo zadowolona z tej powieści. Mam nadzieję, że następne książki tej autorki, które zostaną niedługo wydane również będą tak ciekawe jak Istota Cienia, Polecam ją wszystkim fanom fantasty, jak i nie tylko. Bo naprawdę każdy w niej znajdzie coś dla siebie. Od niesamowitych istot, przez lekki romans, aż do psychologicznych sentencji.<br />
<br />
Cytat<br />
"Nadzieje może być bardzo bolesna, jeśli wciąż na nowo doznaje się rozczarowań"<br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: small; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-size: 12px; line-height: 19px; text-align: left;">Książkę otrzymałam od wydawnictwa<span class="Apple-converted-space"> </span><a href="http://www.oficynafoka.com/" style="color: #666666; margin: 0px; padding: 0px; text-decoration: none;">Oficyna Foka<span class="Apple-converted-space"> </span></a>za co bardzo dziękuję! </span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: small; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #2f2f2f; font-family: Georgia,serif; font-size: 12px; line-height: 19px; text-align: left;"><br />
</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Pod koniec chciałam jeszcze wszystkim tym starszym jak i młodszym życzyc wszystkiego najepszego z okazji Dnia Dziecka i oczywiscie masę książek ciekawych książek!</div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-21245089602555322722011-05-22T05:32:00.000-07:002011-05-22T05:36:14.304-07:00WycieczkaHej ;)<br />
<br />
Miałam zamiar dodać dzisiaj recenzje Miasta upadłych aniołów, ale niestety tylko co przeczytałam to z tłumaczeń, a książki od Wydawnictwa Mag jak nie było tak nie ma (a obiecali już na początku maja, że wyślą...) <br />
Jednak nie o tym chciałam napisać... Dzisiaj wyjeżdżam na wycieczkę w Pieniny ze szkołą i niestety murze się z Wami pożegnać na półtora tygodnia. Nie piszcie dużo recenzji bo będę miała za doże zaległości, których nie zdołam nadrobić ;)<br />
Tak więc do zobaczenia, tak do myślę, 31 maja!<br />
Pozdrawiam.zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-32328069256986524422011-05-18T13:02:00.000-07:002011-05-18T13:02:24.800-07:00Pocałunek demona - Lynn Raven<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-eDUsVDKhwXA/TdQiI783hAI/AAAAAAAAADU/nDpprfZoIfU/s1600/119254_pocalunek-demona_200.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-eDUsVDKhwXA/TdQiI783hAI/AAAAAAAAADU/nDpprfZoIfU/s1600/119254_pocalunek-demona_200.jpg" /></a></div>Autor - Lynn <br />
<span>Wydawnictwo - Oficyna Wydawnicza Foka</span><br />
<span>Data wydania - 15.03.2011</span><br />
<span>Moja ocena - 4.5/6</span><br />
<span><br />
</span><br />
Myślałam, ze już nie przeczytam książki o wampirach. Ten temat strasznie mi się przejadł, sądziłam ze już nic ciekawego nie jest mnie w stanie do niego przekonać. Jednak dostałam w ręce Pocałunek demona Lynn Raven i bardzo się cieszę, że dałam wampirom jeszcze jedną szansę. <br />
<br />
Po śmierci rodziców siedemnastoletnia Dawn musiała zamieszkać z nadopiekuńczym wujkiem w małym miasteczku. Wuj jest bardzo bogaty dzięki czemu dziewczynie niczego nie brakuje. Ma grono przyjaciół na których może polegać i powoli zakochuje się w nowo przebytym chłopaku, który ją unika. <br />
<br />
Brzmi znajomo prawda ? Niestety opis wydawniczy, tak jak i początek książki może nam się kojarzyć ze Zmierzchem Stephenie Meyer, jednak w górnice rzeczy jest to zupełnie inna historia i inni bohaterowie. Chłopak, w którym powoli zakochuje się dziewczyna jest totalnym dupkiem. Dziewczyny zmienia jak rękawiczki, a później nie przejmuje się zupełnie ich losem. W krytycznej sytuacji okazuje, się że owy dupek, jednak nie jest bez uczuć i potrafi uratować nastolatce życie. Wedy wszystko się zmienia, ponieważ dziewczyna zauważyła coś czego nie powinna zauważyć. <br />
<br />
Dawn jest rozważna i odpowiedzialna. Przynajmniej za taka ją uważają. Kiedy zaczyna zadawać się z Julienem, chłopak sprowadza ją na zła drogę. Dobrzy, lojalni przyjaciele przynajmniej za których się uważali zupełnie inaczej podeszli do sprawy związku przyjaciółki i nowego chłopaka. Prawdziwy przyjaciel to taki który na pewno jest tolerancyjny. Przyjaciele Dawn na początku na pewno nie wykazują się tolerancja co do jej nowego przyjaciela, czego dziewczyna nie ma zamiaru akceptować. <br />
<br />
Autorka w dużej mierze skupia się na miłości bohaterów. Nie tylko zakazanej ale na pewno i zakłamanej. Julien już na samym początku oświadcza dziewczynie, że nie może jej mówić pewnych rzeczy ponieważ złamie przy tym pewne prawa. Dawn jest przekonana, że chłopak jest powiązany z jakąś mafia, bądź narkotykami. Później jest zszokowana faktem jak bardzo się myliła.<br />
<br />
Pewnie boicie się, że jak już na początku powieść przypomina Zmierzch to jest to przesłodzona historia miłosna. Bez obaw! Pocałunek demona nie zawiera w sobie ckliwych wyznań zakochanych w sobie po uszy nastolatkach. Nie jesteśmy również śniadkami wilku romantycznych scen. Tutaj miłość jest bardziej oparta na wzajemnym zaufaniu, dążenia do prawdy.<br />
Jak już napisałam powyżej, Dawn mieszka z bogatym wujem. Wuj jest pewny, że nie brak jej niczego. Gdyby spojrzał na to przeciętny obserwator na pewno by to potwierdził. Niestety, jednak tak nie jest. Wuj często wyjeżdża, pokazuje się w domu bardzo rzadko. Twierdzi, że<br />
jego relacje z siostrzenicą są bardzo dobre, ale jest zupełnie inaczej. Dziewczyna nie doświadczyła od wuja zero rodzicielskiej miłości. Non stop jest obserwowane przez ochroniarzy, czuje się jak w klatce. Czy tak zachowuje się kochający wuj ? Na pewno nie. Okazuje się że chronienie dziewczyny miało w sobie specjalną misję... którą wuj postanowił soę podjąć. Tak jak pewnie już się domyślacie, niektórzy bohaterzy okazują się zupełnie kimś innym za jakich ich na początku braliśmy, nawet się tego nie spodziewając. Ale to bardzo dobrze. Widzimy, że autorka potrafi zaskoczyć czytelnika. Bo przecież najlepsze w książkach jest właśnie to zdziwienie, kiedy dowiadujemy się rzeczy na które byśmy wcześniej sami nie wpadli. <br />
<br />
Pocałunek demona to pierwsza cześć z trylogii. Druga pt Serce demona ukarze się jeszcze tego roku. Na pewno po nią sięgnę. Nawet przez te skojarzenia z innymi powieściami to ta książka ma w sobie coś takiego, że nie można się od niej oderwać. Polecam ją wszystkim miłośnikom paranolmal romans, bo jest to zupełnie inna historia, niż której się spodziewamy na początku, a jej lekkość spodoba się każdemu. <br />
<br />
Cytat;<br />
"W mojej... rodzinie honor ceni sie nade wszystko, bo czasami jest jedyną rzeczą jaka zostaje człowiekowi"<br />
<br />
Książkę otrzymałam od wydawnictwa <a href="http://www.oficynafoka.com/">Oficyna Foka </a>za co bardzo dziękuję!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-eJAKhd7iKkg/TdQlHHcxP_I/AAAAAAAAADY/YlBAzfZFZhw/s1600/logo.png" /></a></div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-91014700173963429082011-05-15T13:53:00.000-07:002011-05-15T13:53:12.016-07:00Z tobą lub bez ciebie - Carole Matthews<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://www.wydawnictworemi.pl/images/ztobalubbez.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://www.wydawnictworemi.pl/images/ztobalubbez.jpg" width="203" /></a></div>Autor - Carole Matthews <br />
Wydawnictwo - Remi Katarzyna Portnicka<br />
Data wydania - 8.04.2011<br />
Moja ocena - 4.5/6<br />
<br />
Nie każdy dostaje to czego pragnie. Patrząc na innych, myślimy, że marzymy o tym samym co oni. Tylko my nie mamy pojęcia czy te marzenia spełniając się nam nie zostaną tym samym przez nas znienawidzone. Lyssa jest główną bohaterką powieści „Z tobą lub bez ciebie” autorstwa Carole Matthews . Robi wszystko aby spełnić swoje marzenie – mieć dzieci. <br />
<br />
Kobieta od kilku lat jest w związku Z Jake`em. Co noc starają się o dziecko, ale nic z tego nie wychodzi. Lyssa ma już całkowitą obsesje na ich punkcie, a praca w czasopiśmie „Moje dziecko” w niczym jej tego nie ułatwia, tak samo jak widok siostry z jej sześciorgiem dzieci. Niespodzianie Jake oświadcza, że muszą od siebie odpocząć, że on już ma dość tej ciągłej presji... A jak jest naprawdę? Oczywiście facet wyprowadza się do innej kobiety, spodziewają się że nowy związek będzie jak z bajki. Natomiast Lyssa jest kompletnie załamana, przyjaciel proponuje jej aby zrobiła coś szalonego. Lyssa bierze to sobie do serca i wyjeżdża na miesiąc do Nepalu, gdzie okazuje się ze nie tylko poznaje nową kulturę i obyczaje, ale też niesamowitych ludzi którzy z dnia na dzień będą stawać jej się coraz bliżsi. <br />
<br />
Lyssa jest inteligentna i bardzo piękna. W rodzinie to ona jest uważana za tą odpowiedzialną, która nie ma głupich pomysłów. Marzy o dziecku. W swoim czteroletnim związku ostatnio nie mówi o niczym innym niż o dzieciach. Nie ma pojęcia jak to wygląda w oczach jej partnera. <br />
Jake ma dość tej całej sytuacji, a nowa koleżanka z pracy ułatwia mu podjęcie decyzji. Myślał, ze tak będzie lepiej dla nich obojga, jednak nie miał pojęcia. że wszystko potoczy się inaczej.<br />
<br />
Biorąc książkę do ręki bałam się że to będzie zwykłe romansidło, z którego nie będę potrafiła wyciągnąć żadnych wniosków. Bardzo się cieszę, że jednak tak się nie stało. <br />
Lyssa poznając nowe horyzonty, zaczyna zauważać, że jednak daje sobie radę bez suszarki. Gdyby nie wyjechała, nigdy nie dowiedziałaby się że można żyć inaczej niż codzienne malowanie paznokci i chodzenie do pracy. Zaczyna marzyc o czymś zupełnie innym niż dotychczas. Próbuje zmienić dotychczasowe marzenia, zastąpić je innymi, lub pójść na kompromis. Pokazuje nam to, że marząc o czymś prawie nierealnym możemy spróbować zrobić coś innego, co ma z tym związek. Bo przecież nie zawsze da się pogodzić wszystkie sprawy które nas otaczają. <br />
<br />
Jak dużo czasu potrzeba nam do poznania drugiej osoby? Dzień? Miesiąc? A może całe życie? Kiedy tak na prawdę uświadamiamy sobie kim jest dla nas druga osoba? Co tak naprawdę z nami ja łączy? Okazuje się, że na takie rzeczy nie ma określonego czasu... Czasem jest do właśnie jeden dzień, a czasem całe życie. Próbując czegoś nowego, nie zawsze okazuje się to słuszne, ale też nie zawsze jesteśmy przygotowani na takie zmiany. „Z tobą lub bez ciebie” pokazuje nam, że trzeba uważać w którą ścieżkę się skręca, bo nie zawsze wszystko się każdemu udaje. Jeden poznając nowe środowisko od razu wie, że nie wyobraża sobie wrócić do starego otoczenia a drugi? No właśnie, a drugi przemielając swoja nową ścieżkę jest zaskoczony jaka jest krótka i że jest zupełnie inna niż tego oczekiwał. <br />
<br />
Oprócz emocji rozterek i trudnych wyborów bohaterów mamy możliwość zaznać obyczaje Nepalczyków. Ich krajobrazy, które przez dokładny opis od razu jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Poznajemy również tradycje i zachowanie dorosłych jak i dzieci. Możemy sobie porównać ich życie,z naszym, które jest zupełnie inne. Jednak im to nie przeszkadza, cieszą się z tego co mają.<br />
Jedyne co mnie zastanawia to okładka... Dlaczego kobieta na okładce jest brunetka, jak główna bohaterka to blondynką? <br />
<br />
Powieść Carolei Matthews jest bardzo zabawna, ale też pokazuje nam rożne sytuacje z rożnych punktów widzenia. Polecam ją każdej kobiecie jak i nastolatce bo naprawdę bardzo przyjemnie się ją czyta. <br />
<br />
Książkę otrzymałam od wydawnictwa <a href="http://www.wydawnictworemi.pl/">Remi </a>za co bardzo dziękuję!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://www.wydawnictworemi.pl/images/biglogo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.wydawnictworemi.pl/images/biglogo.jpg" /></a></div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-56488755181503335632011-05-06T16:50:00.000-07:002011-05-06T16:50:18.109-07:00Arabska pieśń - Leila Aboulela<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-Zii2hFjMICY/TcSED3IekwI/AAAAAAAAADQ/WqCbV0hJgHA/s320/arabska_piesn.jpg" width="200" /></div>Autor - Leila Aboulela<br />
Wydawnictwo - Remi Katarzyna Portnicka<br />
Data wydania - 23.03.2011r<br />
Moja ocena - 5/6<br />
<br />
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Gorące słoneczne promienie świecące cały rok, do tego wylegiwanie się na pisaku i pływanie w morzu. Tak właśnie najczęściej wyglądają nasze wakacje w krajach arabskich, a zastanawialiście się jak się wiedzie ich mieszkańcom? Oczywiście wszyscy wiemy, że żyją oni zupełnie inaczej niż my, ale jak jest naprawdę? Jacy oni są naprawdę ?</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;"> <i>Arabska pieśń</i><span style="font-style: normal;"> autorstwa Leili Abouleai opowiada historię sudańskiej rodziny </span>Abuzajdów. Pan rodu Mahmud – dość tolerancyjny człowiek, stara się żyć nowocześnie, ma dwie żony. Jedna starszą Wahibe, która żyje związana z tradycją, drugą młodą Egipcjankę bardzo nowoczesną Nabilli. Historia opowiada o ich konkurowaniu ze sobą oraz o reszcie członków rodziny.Jednymi z najważniejszych jest młode pokolenie. Dzieci pana domu jak i jego brata którzy łączą ich w pary. Jednak tak jak każda zakochana para tak i ta jest są poddani pod ciężką próbę gdzie nie tylko jest ważna miłość, ale też i poświecenie. </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Dzięki napisanym rozdziałom z rożnych punktów widzenia członków rodziny. Możemy poznać ich tok myślenia. Porównać jak myślą zacofani Sudańczycy, a jak już bardziej ucywilizowani Egipcjanie. Chociażby dwie żony Mahumda. Gdyby tak na nie spojrzeć to dwa kompletnie inne światy. Każda z nich myśli inaczej, była wychowywana i przyzwyczajona do innych zwyczai i tradycji. Dominowały ze sobą racjami i zachowywaniami. Sudańskie tradycje, których nie akceptowała Egipcjanka, a dla Wahiby były czymś oczywistym, co wyprowadzało obie kobiety z równowagi. </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Właśnie dzięki tym panią i my czytelnicy możemy poznać prawdziwe życie bogatej gospodyni. Ich zachowania, plan dnia i stroje dla nas tak inne dla nich to wszystko było na punkcie dziennym. Ta granica między kobietą a mężczyzną. To tak płeć męska traktowała swoje żony, jak się do nich odnosiła czasami u nas byłoby nie do pomyślenia. To jak kobieta musi się poświecić żeby podporządkować swoje życie do życia swojego męża. Jest naprawdę zadziwiające. </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Poznajemy też losy Sudańczyków którzy dopiero co się uczą. Nie wszystkie dziewczyny mogą sobie pozwolić na studiowanie. Bo szkoła jest w gruncie rzeczy dla chłopców, tak jak czytanie książek i noszenie okularów. Niektórzy niedopuszczajądo siebie myśli aby ich córka mogła nie wyjść na zaakcentowanego przez nich mężczyznę od razu po szkole licealnej. <br />
Soraja, która jest zakochana w literaturze musi się ukrywać przed ojcem ze swoim zamiłowaniem, ponieważ Idris nie jest tak tolerancyjny co jego brat Mahmud Bej. Dziewczyna chce podróżować, a na początku może się jedynie dowiedzieć od swojego nieużyczonego Nura jak wygląda ten lepszy świat. Soraja wierzy, że kiedyś będzie z nim zwiedzać najdziwniejsze zakątki świata, jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem...<br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Zastanawialiście się kiedyś czemu wydarzyło wam coś na co kompletnie nie zasłużyliście ? A później czemu innym spełniają się wasze marzenia ? W <i>Arabskiej pieśni </i>również i te pytania zadają sobie bohaterowie. Ta historia uczy nas jak powinniśmy dążyć do spełniania naszych marzeń. Nawet jeśli coś pójdzie nie po naszej myśli, nawet jeśli wydarzy się coś przez co moglibyśmy jedynie usiąść i załamać się, a jedne w głowie słowa to „koniec wszystkiego” Powinniśmy spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy, wykorzystać swoje pasje i talenty, robić wszystko aby chociaż w jakimś stopniu nasze marzenia się spełniły. </div><div style="margin-bottom: 0cm;"> <i> </i></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><i>Arabska pieśń</i> to opowieść na pewno o wielkim poświeceniu, miłości i granicach, które jesteśmy w stanie przebyć... Oraz na pewno o tradycji zupełnie innego świata niż nasz. Czyta się ja szybko, ale w głównej mierze nie jest to dość prosta lektora, lecz jest napisana prostym językiem. Książkę polecam wszystkim który by chwieli zaznać nowych wrażeń kulturowych oraz wzruszenia i napięcia. </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Cytat:</div><div style="margin-bottom: 0cm;">"Kto młody, wytrzyma ciosy i jeszcze się podniesie" </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;"> Książkę otrzymałam od wydawnictwa <a href="http://www.wydawnictworemi.pl/">Remi</a> za co bardzo dziękuję !</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://www.wydawnictworemi.pl/images/biglogo.jpg" imageanchor="1"><img border="0" height="178" src="http://www.wydawnictworemi.pl/images/biglogo.jpg" width="200" /></a></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-43205278132552998692011-04-28T05:27:00.000-07:002011-04-28T05:27:12.252-07:00Nieśmiertelny - Gillian Shields<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-PPvs5VlhT8c/TblbMo8nthI/AAAAAAAAADM/M8wlfwF8I0Y/s1600/Niesmiertelny_Gillian-Shields%252Cimages_big%252C23%252C978-83-241-3627-8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-PPvs5VlhT8c/TblbMo8nthI/AAAAAAAAADM/M8wlfwF8I0Y/s320/Niesmiertelny_Gillian-Shields%252Cimages_big%252C23%252C978-83-241-3627-8.jpg" width="202" /></a></div>Autor - Gillian Shields<br />
Wydawnictwo - Amber<br />
Data wydania - 16.03.1010r<br />
Moja ocena - 2.5/6<br />
<br />
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Obietnica jest często używana tylko po to żeby kogoś do czegoś przekonać. Ludzie zapominają o dotrzymywaniu słowa, a owa obietnica staje się niedotrzymana. W <i>Nieśmiertelnym</i> autorstwa Gillian Shields właśnie cała historia zaczęła się przez obietnicę... </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">Evie musi przenieść się do szkoły dla dziewcząt, ponieważ jej ojciec żołnierz musi wyjechać na misje, a babka która zastępowała jej matkę zachorowała. W drodze potrąca ją przystojny młodzieniec na koniu o którym nie potrafi zapomnieć. W końcu dociera do zimnych murów szkoły gdzie i jej uczennice nie pałają ciepłymi uczuciami do dziewczyny. Którejś nocy Evie wymyka się do ogrodu, a tam czeka na nią wcześniej poznany młodzieniec, który nie kryje do niej zainteresowania. Nocne spotkania stają się codziennością, a na jaw wychodzą niecodzienne sprawy. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">Chciałabym w powyższym skrócie napisać coś bardziej tajemniczego, oryginalnego ale niestety nie mogę. Obiecałam sobie, ze nie będę kłamać przy pisaniu recenzji a ja zawsze przynajmniej staram się dotrzymywać słowa. Jak już zauważyliście w opisie nie ma nic nadzwyczajnego, niestety aż do samego końca nie da się ukryć, że autorka pisząc tą książkę kieruje się podstawowym schematem. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Nie wiem czy potrafię napisać coś konkretnego o bohaterach, coś co by was zachęciło. Główna bohaterka jest rozważna i ufna. Kieruje się najczęściej rozumem, lecz gdzie tu mowa o rozumie gdy jego miejsce zastępuje serce. Próbuje wieżyc w to co wie, a nie w to co widzi. Próbuje opierać się na faktach, które nie zawsze okazują się prawdą. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Sebastian to chłopak jakby z innej epoki, a do tego niesamowicie tajemniczy. Jest się w stanie z nim porozmawiać na wszystkie tematy oprócz niego i jego rodziny. Okazuje się ze Sebastian wcale nie jest taki niewinny. Jego teraźniejszość jest z wiązane z jego mroczną przeszłością, której skutki widzimy dopiero teraz. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">Dziewczęta ze szkoły oczywiście żywią niechęć do nowej dziewczyny, od samego początku jasno dają jej do zrozumienia, ze nie jest tu mile widziana, a ta się poddaje zamiast walczyć. Tak naprawdę miałam nadzieję, że Evie będzie się im odgryzać, a tu nic ! </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">W sumie przecież każdy medal ma dwie strony prawda? Wad w tej książce jest pełno, ale czy zalet? Spróbuję na nią spożyjże z innej strony. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Oprócz wydarzeń z życia Evie mamy też do czynienia z pamiętnikiem Lady Agnes. Możemy poznać życie ludzi mieszkających w epoce wiktoriańskiej. Może dużo nie dowiadujemy się jak tak im naprawdę się żyło, ale zawsze to jakieś urozmaicenie w książce. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">Akacja powieści ciągnie się długo i rozwlekle. Dopiero w połowie zaczyna dziać się coś nieco konkretnego, jednak to wciąż nie jest to na co czekałam. Po opisie z okładki nie spodziewałabym się że tak bardzo się zawiodę. <i>Nieśmiertelnego</i> na pewno nie polecam tym co lubią jak w książce się coś dzieje. Czy ją odradzam? Po wiem tak: nie do końca jestem pewna czy ona by wam się spodobała, lecz każda książka ma w sobie jakiś urok. Może ja po prostu nie potrafiłam go dostrzec po tylu paranormal romac.</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">Cytat: </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> "Kto żyje i wierzy nigdy nie umrze. Ostatnim wrogiem pokonanym będzie sama śmierć..." </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> </div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-71451267583733033712011-04-20T10:15:00.000-07:002011-04-20T10:15:06.836-07:00Krwawy fiolet - Dia Reeves<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-Dkevdw3lUI8/Ta8Qqj9ArDI/AAAAAAAAADI/aUHH2qMouDY/s1600/Krwawy-fiolet_Dia-Reeves%252Cimages_big%252C17%252C978-83-10-11894-3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-Dkevdw3lUI8/Ta8Qqj9ArDI/AAAAAAAAADI/aUHH2qMouDY/s320/Krwawy-fiolet_Dia-Reeves%252Cimages_big%252C17%252C978-83-10-11894-3.jpg" width="209" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>Autor - Dia Reeves<br />
Wydawnictwo - Nasza księgarnia<br />
Data wydania - 15.02.2011<br />
Moja ocena - 5.5/6<br />
<br />
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">Jesteście tolerancyjni ? Jesteście w stanie zaakceptował każdy problem bądź niepełnosprawność drugiego człowieka? Przez dłuższy czas sądziłam, że jestem w stanie zaakceptować naprawdę wiele rzeczy, ale czy potrafiłabym zaufać osobie psychicznie chorej?. Teoretycznie tak, ale spójrzmy prawdzie w oczy – boimy się tego co inne. Właśnie taką chorą osobą jest Hanna bohaterka powieści Krwawy fiolet napisana przez Dia Revens</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Dziewczyna przyjeżdża do Portero – miasteczka w którym mieszka jej matka. Pragnie się do niej wprowadzać, choć od urodzenia jej nie widziała na oczy. Matka jest zaskoczona jej widokiem. Można by przypuszczać, że kobieta ucieszyłaby się na jej widok. A tu przeżywamy szok. Hanna zostaje odtrącona, Rosalee nie pozwala córce zostać, każe się wynosić. Szesnastolatka nie daje za wygraną. Zawiera z matką umowę. Jeśli dostosuje się do środowiska przez dwa tygodnie to zostaje, jeśli nie to wraca tam skąd przyjechała. Następnego dnia nastolatka musiała iść do szkoły gdzie spotkała się z innością otoczenia. Okazało się że w szkole dzieją się różne rzeczy, a małe spokojne miasteczko nie jest wcale spokojnie. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Hanna jest bardzo pewna siebie i trochę zarozumiała. Nie boi się wyrazić własnego zdania. Zbytnio nie przejmuje się opiniami innych osób. To co się dla niej liczy to akceptacja i nie odtrącenie. Na początku broni się przed okazywaniem wszystkich uczuć na wierzchu, ale z czasem ich gromadzenia człowiek nie wytrzymuje i wybucha. Za wszelką cenę chce poczuć miłość swojej matki. Dla mnie jest niewyobrażalne jak ta kobieta może tak postąpić wobec swojego dziecka. Na początku bardzo trudno mi było patrzeć na to wszystko obiektywnie bo wpadłam w sytuację w której się jeszcze nigdy nie znalazła. Czułam smutek, ból i rozczarowanie dziewczyny. Jednak ona potwierdziła moją teorie. - im bardziej jesteśmy odtrącani od ludzi którzy powinni się nami opiekować, tym bardziej chcemy być przez nich dostrzegani. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Dziewczyna ubierała się na fioletowo – ulubiony kolor jej zmarłego ojca. Zastanawiałam się czy to był przypadek, że akurat ten kolor wybrała autorka, czy może jednak ma coś wspólnego z jego symbolikom. „Fiolet – to symbol poszukiwania, wolności i przeznaczenia” Czyli jednak niekoniecznie musiał być to przypadek </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Podziwiam autorkę za jej ogromną pomysłowość. To co stworzyła w mieście Portero jest naprawdę niesamowite. Ta jego niezwykłość aż prosi się aby zwiedzało się je wciąż i wciąż, tak długo aż nie odkryjemy jego wszystkich tajemnic w którym jest tyle ile odważymy się zobaczyć. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">To co jeszcze mi się podobało to na pewno relacje miedzy Hanną a jej chłopakiem. Ich związek można porównać do związku teraźniejszych nastolatków. Dręczymy się z odkrywaniem różnicy między fascynacją a zrozumieniem. Musimy dokonać wyboru na którym z tych czynników bardziej nam zależy i ile jesteśmy w staje wybaczyć drugiej osobie. Ich relacje na pewno nie są bezbarwne. Zawsze się coś dzieje, jednak nie jest to typowy słodki związek pomiędzy bohaterami którzy ciągle wyznają sobie miłość. Oczywiście od czasu do czasu błyśnie między nimi promyczek romantyzmu, ale jest go tyle, że nie czujemy się nim przesyceni. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Wydarzenia rozgrywają się dość szybko. Czytając nie poczułam nudy ani znużenia, przeciwnie bardzo się wciągnęłam i nie miałam ochoty przestać czytać dopóki nie doszłam do końca książki, jak i w sumie po niej. Chciałam czytać dalej i dalej. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Pani Reevens nie przewiduje następnych części Krwawego fioletu, ale pisze inne książki o tym małym niesamowitym miasteczku. Myślę, że to dobry pomysł. Z kreatywnością autorki możemy się spodziewać jeszcze wielu ciekawych wydarzeń rozgrywających się w okręgu Portero </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Na sam koniec chciałam jeszcze dodać, że naprawdę zachwyciłam się tą książka i dodaję ją do mojej nielicznej pozycji ulubionych. Naprawdę polecam ją wszystkim spragnionym innością małego miasteczka i bardzo ciekawej głównej bohaterki. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">Cytat:</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> "Wolę być nieszczęśliwa na wolności, niż szczęśliwa w klatce"</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">Przy okazji chciałam Was jeszcze zaprosic do udziału w konkursie Lenalee, który znajdziecie <a href="http://zlodziejka-ksiazek.blogspot.com/2011/04/konkurs-z-ksiazka-przysiega-krwi.html">TUTAJ</a> </div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-6977612149628702704.post-39925601473771271502011-04-10T09:35:00.000-07:002011-04-10T09:35:56.532-07:00Jutro - John Marsden<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-1YtiETtLNJE/TaHbMiyThUI/AAAAAAAAADA/cSejyS88ImY/s1600/Marsden_Jutro_500px.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-1YtiETtLNJE/TaHbMiyThUI/AAAAAAAAADA/cSejyS88ImY/s320/Marsden_Jutro_500px.jpg" width="224" /></a></div>Autor - John Marsden<br />
Wydawnictwo - Znak<br />
Data wydania - 06.04.2011<br />
Moja ocena - 6/6<br />
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Wstajemy rano, jemy śniadanie potem od razu idziemy do szkoły, następnie prace domowe, imprezy ... tak właśnie wygląda nasze życie, tylko czy będzie tak zawsze? Nad tym raczej się nie zastanawiamy, ale po przeczytaniu książki <i>Jutro</i> autorstwa Johna Marsdena chyba każdemu te pytanie ciąży nad głową. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Siódemka przyjaciół wybiera się w ferie na biwak w góry. Postanowili, że wybiorą się w miejsce, które nikt nie odwiedza – Piekło. Okazuje się, że to najpiękniejsze i najcichsze miejsce jakie kiedykolwiek widzieli. Nikt nie miał ochoty wracać do domu, jednak kiedy już tam wrócili okazało się że nie było do czego. Mieszkańcy jakby rozpłynęli się w powietrzu, zwierzęta pozdychały, a przy kolejnej ulicy maszerowała brygada żołnierzy.</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Cała historia jest opisana z punktu widzenia Ellie jedynaczki mieszkającej na wsi. Uwielbiającej spotykać się z przyjaciółmi, robić cokolwiek niż siedzieć przed telewizorem. Została wybrana przez resztę kolegów do zapisania tego wszystkiego co im się wydarzyło. Tak żeby kiedyś ktoś sobie o nich przypomniał. To że dziewczyna jest głównym narratorem nie przeszkadza nam w całkowitym poznaniu reszty grupy. Na początku było ich siedmiu, ale z biegiem wydarzeń dołączył do nich jeszcze jeden chłopak. Nie dało go się tak dobrze poznać jak innych, może dlatego, że doszedł do nich później, a może dlatego, że po prostu był bardziej skryty. Widać, że każdy z nich jest zupełnie inny i każdego łączy ze sobą inna więź. Patrzą inaczej na tych co mieszkają w mieście. Każde z nich pewnie nie spodziewało się jak druga osoba potrafi zmienić się przez sytuację. Homer, wcześniej był to bardzo kreatywny chłopak, uwielbiający się bawić. Pół grek, który wszystko wiedział o gospodarce. A później ? Istny przywódca, z determinacją próbował dopracować każdy szczegół. Nigdy by go nikt o coś takiego nie podejrzewał. Jednak nie tylko on pokazał swoja inną twarz, każdy próbował w oczach drugiego nie dostrzec wstydu. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Książka opowiada o przyjaźni, lojalności, odwadze, strachu, bólu i miłości. W tak trudnych chwilach na początku nikt nie myślał o jakimś głębszym uczuciu, ale przecież w takich chwilach to co może pomóc najbardziej człowiekowi to przytulenie się do osoby, która go naprawdę kocha. Nie jest to oczywiście główny wątek, jednak pan Marsden głównie opierał się na emocjach bohaterów, co doprowadziło do tego, że od książki nie można się oderwać. Ten lekki język, bardzo współczesny pozwala nam doszczętnie zrozumieć bohaterów. Czytając, możemy zastanawiać się nad tym jak i my byśmy postępowali w takiej sytuacji, która była naprawdę ciężka. Ich odwaga, która wiązała się z ogromnym strachem podnosiła napięcie w powieści. Jak już wyżej napisałam książka opiera się na emocjach, jednak nie brakuje akcji. Ta część bardzo skojarzyła mi się z <i>Kamieniami na szaniec</i> Aleksandra Kamińskiego. Tam chłopcy również podejmowali się przeróżnym akcjom tak jak w dużej mierze nasi bohaterowie. </div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;"> Johna Marsdena osobiście uważam za świetnego pisarza. Pierwszy raz czytałam powieść Australijskiego autora dlatego, nie spodziewałam się że wywrze na mnie takie wrażenie. Jest to dopiero pierwsza część z siedmiu tomów, ale mam nadzieję, że następne również będą tak wciągając i nie będę czuła rozczarowania z powodu długiego czekania. </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><a href="" name="ctl00_CT_headerRFName"></a><a href="" name="ctl00_CT_FileReqUp"></a> <span style="font-style: normal;">Na podstawie pierwszej części powstał film </span><i>Tomorrow When The War </i><span style="color: black;"><i>Began </i></span><span style="color: black;"><span style="font-style: normal;">reżyserii</span></span><span style="font-style: normal;"> Stuarta Beattera</span><a href="http://www.filmweb.pl/person/Stuart+Beattie-61420"><span style="color: maroon;"><span style="font-style: normal;"><span style="color: black;"> </span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-style: normal;"></span></span></a><span style="font-style: normal;">Wydarzenia są w nim nieco zmienione, jak i kilka z nich zostało pominiętych. Bohaterowie w większości przypadku są podobni do tych z lektury oraz wypowiadane przez nich teksty są prawie takie same jak w książce. Jednak oczywiście książka jest o niebo lepsza, więc film polecam obejrzeć dopiero bo jej przeczytaniu. </span> </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Cytat:</div><div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">„Nie, piekło nie ma nic wspólnego z miejscami – piekło wiąże się z ludźmi. Może to ludzie są piekłem.”</div>zaczytanahttp://www.blogger.com/profile/11337952527791474532noreply@blogger.com14